kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
22-latek postanowił wykorzystać fakt, że w trakcie odwiedzin w mieszkaniu kolegi, nie było jego rodziców. Wizyty te zamieniły się, więc w serię kradzieży. Doszło do nich trzykrotnie. Łącznie podejrzany usłyszał zarzuty kradzieży biżuterii o wartości 25 tysięcy złotych.
Jak ustalili policjanci skradzione przedmioty trafiły do jednego z lombardów na terenie Głogowa. W procederze miała pomagać mężczyźnie jego 20-letnia koleżanka, która w jednym przypadku zaniosła i zastawiła w lombardzie skradzioną przez niego biżuterię.
Funkcjonariusze odzyskali skradzione przedmioty o łącznej wartości ponad 23 tysięcy złotych. Biżuteria została już przekazana właścicielom. Funkcjonariusze w dalszym ciągu wyjaśniają, co stało się ze wszystkimi utraconymi przedmiotami.
Kobieta usłyszała zarzut paserstwa i grozi jej kara pozbawienia wolności nawet do lat 2. Natomiast sprawcy kradzieży, który przyznał się do zarzucanych mu czynów grozić może kara pozbawienia wolności do lat 5.
