Jak ustalili policjanci z Głogowa, 24-latek bawił się na zabawie sylwestrowej w jednym z miejscowych lokali. Kiedy prawie wszyscy goście z uwagi na kończącą się imprezę postanowili go opuścić, mężczyzna ewidentnie nie chciał tego zrobić. Była już godzina 5:30 rano, a nietrzeźwy mężczyzna stanowczo odmawiał wyjścia. Kiedy ostatecznie został wyproszony, nie pogodził się z tym faktem i przy pomocy popielniczki wybił szybę. Po całym zajściu pospiesznie się oddalił.
Został zatrzymany przez policyjny patrol w pobliskim parku. Był zakrwawiony i policjanci udzielili mu pomocy oraz opatrzyli.
Trafił prosto do aresztu, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia, gdzie wartość strat oszacowana została na kwotę 4 tysięcy złotych. Za ten czyn grozić mu może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.