Kierowca, który po spożyciu alkoholu jeździł na liniach komunikacji miejskiej w Głogowie został dyscyplinarnie zwolniony z pracy.
Przypomnijmy. W ubiegłą sobotę jeden z pasażerów jadących autobusem miejskim zaniepokoił się zachowaniem kierowcy. Powiadomił o tym policję. Patrol wysłany na miejsce przebadał kierowcę, okazało się, że mężczyzna miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie.
Prezes spółki, w której zatrudniony był kierowca nie widzi dla niego miejsca wśród zatrudnionych. Mężczyźnie, który narażał na niebezpieczeństwo pasażerów autobusu grozi wyrok pozbawienia wolności, utrata prawa jazdy, a oprócz tego został już dyscyplinarnie zwolniony z pracy. Prezes chce również wyjaśnić dlaczego kierowca, który przed godziną 15.00 przekazywał zwolnionemu autobus nie poinformował, że jego kolega jest pijany.