Ka¿da wojna nie pozostawia bowiem zwykle miejsca dla prawdziwego, ludzkiego wspó³czucia i poszanowania elementarnych praw drugiego cz³owieka…
Boles³awiec kilkakrotnie nawiedzi³ francuski cesarz, którego przeciwnik, wrogi Polakom knia¼ Michai³ Kutuzow, w tym¿e grodzie wyzion±³ ducha. Te fakty zachêcaj± do poznania mniej eksponowanych wydarzeñ z roku 1813. Dotarcie do miejsc ich zaistnienia nie wymaga dzisiaj szczególnego wysi³ku.
Warto odwiedziæ choæby le¿±cy niespe³na piêæ kilometrów od Chojnowa Budziwojów. Pierwsze informacje o tamtejszym dworze pochodz± z roku 1789. Maj±tek mia³ m³yn wodny, karczmê i ku¼niê. Od roku 1802 w³ada³ nim ród Teichmannów. Ich pa³ac powsta³ w dziewiêtnastym wieku na pozosta³o¶ciach pierwotnego obiektu. Kolejni w³a¶ciciele dóbr - von Hederichowie – wzbogacili bry³ê rezydencji dobudowan± wie¿± i za³o¿yli przypa³acowy park.
Obiekty folwarczne tworzy³o wtedy kilka budynków mieszkalnych, szopy gospodarcze, stajnia, magazyn zbo¿owy, owczarnia oraz warsztat. Po ostatniej wojnie maj±tkiem zawiadywa³o Pañstwowe Gospodarstwo Rolne, pó¼niej opustosza³e, pozbawione opieki zabudowania popad³y w ruinê.
26 maja 1813 roku pod Budziwojowem dosz³o do krótkiej, niezwykle jednak gwa³townej potyczki. Jej plan, przewiduj±cy zaskoczenie wojsk napoleoñskich, opracowano wcze¶niej. Do jego realizacji wykorzystano miêdzy innymi stoj±cy na budziwojowskim wzgórzu drewniany wiatrak. Feldmarsza³ek Gerhard von Blücher w odpowiednim momencie da³ rozkaz podpalenia owego obiektu. By³ to doskonale widoczny sygna³ do jednoczesnego ataku podleg³ych mu wojsk na oddzia³y napoleoñskie, wychodz±ce z Chojnowa. Sprzymierzone si³y prusko-rosyjskie zaatakowa³y francusk± awangardê kilkunastoma szwadronami jazdy. Dziêki brawurze kawalerzystów ¦l±skiego Pu³ku Kirasjerów zaskoczeni i zdezorientowani ¿o³nierze napoleoñscy ponie¶li klêskê, ulegaj±c ostatecznie kolejnym, wchodz±cym do walki formacjom przeciwnika.
Feldmarsza³ek Blücher nie utrzyma³ siê jednak pod Chojnowem. Bezpo¶rednio po potyczce wyruszy³ w kierunku Czerwonego Ko¶cio³a, nastêpnie sforsowa³ Kaczawê i zatrzyma³ wojsko na biwaku w Bartoszowie.
Straty francuskie, w zale¿no¶ci od ¼róde³, podawane s± ró¿nie – niektóre oceniaj± je ³±cznie na blisko tysi±c zabitych, rannych i wziêtych do niewoli. Po walce cia³a poleg³ych ¿o³nierzy cesarza z³o¿ono w masowej mogile nieopodal przysió³ka Budziwojowa. Antynapoleoñscy koalicjanci utracili ponoæ dwudziestu jeden oficerów i dwustu dwudziestu dziewiêciu ¿o³nierzy.
W miejscu, gdzie sp³on±³ wiatrak, uruchomiono z czasem nowy - a ju¿ 26 maja 1818 roku uroczy¶cie ods³oniêto tam ¿eliwny pomnik zwyciêstwa. Jego wykonanie zleci³ król Fryderyk Wilhelm III, za¶ kszta³t zaprojektowa³ s³ynny Karl Friedrich Schinkel. Kilka identycznych monumentów trafi³o te¿ na inne pobojowiska z 1813 roku. U podnó¿a budziwojowskiego wzniesienia powsta³ ponadto domek, przeznaczony dla inwalidów wojennych.
Zniszczony po drugiej wojnie ¶wiatowej pomnik w dwusetn± rocznicê starcia zast±pi³ nowy obelisk, umieszczony na dawnym, ocalonym cokole. Niestety - tam, gdzie sta³ dom inwalidów wojennych, widnieje dzisiaj ruina, obficie poro¶niêta kolczastymi krzewami.
Wyzieraj± z nich resztki murów - i sterty ¶mieci. Te zreszt± nagminnie „urozmaicaj±” dzisiaj nasze lasy, parki i inne, piêkne niegdy¶, przyrodnicze zak±tki. Mnogo¶æ zostawianych tam plastikowych butelek, toreb, starych lodówek, wszelkiego ¿elastwa tudzie¿ rozbitych sedesów ¶wiadczy dobitnie o sromotnej klêsce ¿a³o¶nie nieskutecznej, „nowoczesnej edukacji ekologicznej”, która bez staro¶wieckich, dotkliwych kar, dosiêgaj±cych wszystkich barbarzyñskich ¶mieciarzy – i to bez wzglêdu na ich spo³eczny status, zgromadzony maj±tek i posiadane tytu³y – bêdzie nadal co najwy¿ej ¶mieszyæ…
Ziemia pod Budziwojowem kryje jeszcze militarne pami±tki, pozostawione po walce 26 maja 1813 roku. Znaleziono tam ¿eliwne armatnie pociski, stare monety tudzie¿ o³owiane kule karabinowe. Ale po dwudziestym pierwszym wieku potomni – o ile ¶wiat przetrwa – wygrzebi± spod gleby chyba tylko megatony ¶mieci swoich „cywilizowanych” przodków…