We wczesnych latach szkolnych namiêtnie wszczyna³ rówie¶nicze bójki, za co kilkakrotnie wyrzucany trafi³ w koñcu do placówki o zaostrzonym rygorze. Szko³ê kadetów w Berlinie ukoñczy³ jednak z powodzeniem, otrzymuj±c stopieñ podporucznika. W czasie pierwszej wojny ¶wiatowej okaza³ siê byæ ¶wietnym pilotem, niemieckim asem my¶liwskim.
Po klêsce Niemiec demonstrowa³ za pieni±dze swoje umiejêtno¶ci na publicznych pokazach lotniczych w Danii, kontynuowa³ nastêpnie podobn± dzia³alno¶æ w Szwecji, by³ te¿ wynajmowany do pilotowania samolotów transportowych w prywatnych firmach.
Odegra³ znacz±c± rolê w doj¶ciu Hitlera do w³adzy. Podczas nazistowskiego puczu w Monachium otrzyma³ postrza³ w pachwinê. Rana d³ugo siê j±trzy³a, by³y lotniczy as dla u¶mierzenia bólu zacz±³ braæ zastrzyki z morfiny. Wkrótce siê od niej uzale¿ni³, wiêc podejmowa³ nieudane próby wyj¶cia z tego na³ogu w klinice psychiatrycznej.
K³opoty z morfin± zaowocowa³y po¶rednio szybkim tyciem, „ty³a” te¿ obfita tytulatura Göringa, zwi±zana z piastowanymi przez niego funkcjami. Stworzy³ podwaliny zbrodniczego Gestapo i wprowadzi³ bezlitosny terror wobec przeciwników nazizmu, sam za¶ sta³ siê jednym z najbogatszych dygnitarzy Rzeszy. Bezczelnie korzysta³ z wartkiego strumienia ³apówek, otrzymywanych od niemieckich przemys³owców. Jego pasjê stanowi³o my¶listwo. Szczytem pod³o¶ci i hipokryzji tego arcy³otra, mianowanego inspektorem lasów Rzeszy oraz naczelnym ³owczym by³o polecenie, by drzwi jego wielkiego gabinetu zdobi³a sentencja : „Kto drêczy zwierzêta, rani istotê mentalno¶ci niemieckiej”…
19 lipca 1940 roku zosta³ uhonorowany ustanowionym specjalnie dla niego, najwy¿szym w hitlerowskich Niemczech stopniem marsza³ka Rzeszy. Jako naczelny dowódca Luftwaffe utraci³ jednak ³aski swojego brunatnego „führera”, gdy Niemcy zaczê³y rujnowaæ alianckie naloty. Wcze¶niej „gruby Hermann” zapewnia³, ¿e do tego nigdy nie dojdzie...
Göring by³ zarówno zbrodniarzem, jak i ¿±dnym taniego poklasku pajacem. Powszechnie znano jego zami³owanie do dziwacznych strojów, od rzymskich tunik poczynaj±c po obficie szamerowane z³otem mundury. W prywatnych rezydencjach podejmowa³ czêsto go¶ci uszminkowany, z g³ow± ozdobion± laurowym wieñcem i licznymi pier¶cieniami na palcach.
Przestêpczo zgromadzi³ wielk± kolekcjê wybitnych dzie³ sztuki, w tym licznych obrazów, zrabowanych w muzeach podbitych pañstw i galeriach prywatnych. Zdo³a³ uj¶æ przed stryczkiem, pope³niaj±c samobójstwo.
Przed wojn± bra³ udzia³ w wystawnych ³owach nawet w Polsce, czêsto te¿ polowa³ w ró¿nych prywatnych kompleksach le¶nych, goszcz±c w ekskluzywnych pa³acach ich w³a¶cicieli lub wytwornych domkach my¶liwskich.
Po latach nowi gospodarze niektórych z tych obiektów, istniej±cych do dzisiaj, traktuj± fakt dawnego pobytu w nich „grubego Hermanna” jako swoist± atrakcjê – co prawda przypominaj±c± raczej chorobliw± fascynacjê pe³zaj±cymi za szybami gablot, budz±cymi strach i odrazê gadami lub innymi niemi³ymi stworzeniami.
Jednym z nieistniej±cych ju¿ od dawna obiektów, który jakoby go¶ci³ po polowaniach Göringa, mia³a byæ le¶na gospoda „Antonschenke”, funkcjonuj±ca do 1945 roku przy tak zwanej „drodze ¿agañskiej” opodal Przejês³awia w powiecie boles³awieckim. Siêgaj± tam przepastne Bory Dolno¶l±skie, zapewniaj±ce naturaln± ostojê miêdzy innymi jeleniom. W pobliskim zamku Kliczków bywali kiedy¶ poluj±cy na te szlachetne zwierzêta arystokratyczni my¶liwi, w tym koronowane g³owy. Podejmowa³ ich ksi±¿ê Friedrich Hermann zu Solms-Baruth, niechêtny nazistom, po nieudanym zamachu na Hitlera aresztowany za udzia³ w spisku hrabiego von Moltke i pozbawiony maj±tku. Raczej nie bywa³ tam parweniusz Göring…
Wspomniana Antonszchenke nale¿a³a ponoæ do bliskiego znajomego „grubego Hermanna” z czasów m³odo¶ci. Có¿, knajp± mo¿e i w³ada³ jaki¶ jego kumpel, ale otaczaj±cymi szynk borami - nie. Ju¿ to rodzi w±tpliwo¶æ, czy Gӧring rzeczywi¶cie odwiedza³ ów przybytek. Powa¿ne ¼ród³a na ten temat milcz±.
Gospody od dawna nie ma, ale nawet gdyby ów ³otr kiedy¶ tam rzeczywi¶cie bywa³ – nie warto siê tym dzisiaj ekscytowaæ!