Grupa Oto:     Boles³awiec Brzeg Dzierzoniów G³ogów Góra ¦l. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra K³odzko Legnica Lubañ Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa O³awa Ole¶nica Paczków Polkowice
¦roda ¦l. Strzelin ¦widnica Trzebnica Wa³brzych WielkaWyspa Wo³ów Wroc³aw Powiat Wroc³awski Z±bkowice ¦l. Zgorzelec Ziêbice Z³otoryja Nieruchomo¶ci Og³oszenia Dobre Miejsca Dolny ¦l±sk

Boles³awiec
Kamionkowa gigantomania

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Poszukiwanie nowych rozwi±zañ technologicznych i nowatorskie dzia³ania wielu wybitnych rzemie¶lników sztandarowego wytwórstwa, jakim dla Boles³awca i kilku miejscowo¶ci naszego powiatu by³y od paru setek lat wyroby garncarskie, przynosi³y ju¿ w trakcie minionych wieków znakomite efekty.
Kamionkowa  gigantomania

Kamionkowa  gigantomania
kliknij na zdjêcie, aby powiêkszyæ.Kamionkowa  gigantomania
kliknij na zdjêcie, aby powiêkszyæ.Kamionkowa  gigantomania
kliknij na zdjêcie, aby powiêkszyæ.

Dziêki tutejszym warsztatom zarówno do bogatych pa³aców jak i pod skromne dachy robotniczych i wiejskich domostw trafia³y bardzo potrzebne w gospodarstwach garnki, powszechnie zwane niegdy¶ na ¦l±sku „bunclokami”, a z czasem oko znawców i wyrafinowanych mi³o¶ników szlachetnej ceramiki pod ró¿nymi d³ugo¶ciami i szeroko¶ciami geograficznymi zaczê³y cieszyæ wspania³e dzie³a mistrzów pracuj±cych w naszym mie¶cie.

Poniewa¿ pobliski Nowogrodziec tak¿e posiada³ swoje manufaktury, przeobra¿aj±ce glinê w piêkne i potrzebne przedmioty, nie mog³o siê obyæ bez rywalizacji. Zreszt± w tej dziedzinie produkcji gród ów, po³o¿ony tylko kilkana¶cie kilometrów od Boles³awca, w pewnym okresie dziejów wyra¼nie zdominowa³ stolicê powiatu. Oko³o roku 1800 funkcjonowa³o tam a¿ trzyna¶cie zak³adów garncarskich, za¶ w tym czasie nad Bobrem pracowa³o ich zaledwie piêæ…

Tak wyra¼na przewaga utrzymywa³a siê do wieku XX. Na potwierdzenie tego faktu warto przytoczyæ równie¿ dane z roku 1880, ukazuj±ce jeszcze wiêkszy dystans, dziel±cy te dwa „garncarskie zag³êbia”. Nowogrodziec posiada³ wtedy trzydzie¶ci osiem pracowni, natomiast znacznie wiêkszy i bardziej w ¶wiecie znany Boles³awiec mia³ ich „tylko” osiemna¶cie. W roku 1882 w pierwszym z wymienionych o¶rodków znajdowa³o siê dwadzie¶cia piêæ manufaktur, dysponuj±cych trzydziestoma piecami. Pozwala³o to na roczne dokonanie wypaleñ warto¶ci 270 000 marek. W Boles³awcu w tym samym czasie funkcjonowa³o dwadzie¶cia zak³adów, posiadaj±cych ³±cznie dwadzie¶cia osiem pieców, za¶ warto¶æ wyprodukowanych w naszym mie¶cie wyrobów okre¶lano sum± 220 000 marek. Dopiero w roku 1903 stolica powiatu odzyska³a prymat - gdy idzie o ilo¶æ warsztatów przetwarzaj±cych glinê.

Niew±tpliwie najbardziej spektakularn± form± potwierdzania fachowo¶ci konkretnego ¶rodowiska garncarskiego by³a rywalizacja, polegaj±ca na „podbijaniu” wielko¶ci traktowanych jako miejscowa atrakcja, gigantycznych naczyñ. Zapewne do¶æ nie¶wiadomie zapocz±tkowa³ j± pochodz±cy z Muskau boles³awiecki mistrz Jan Bogumi³ Joppe, prezentuj±c mieszkañcom grodu 23 lipca 1753 roku ukoñczony w³a¶nie swój Wielki Garniec, mieszcz±cy 30 szefli grochu, co odpowiada³o pojemno¶ci nieco wiêkszej ni¿ 1900 litrów. Na w³asne oczy obiekt ten widzia³ w lipcu 1800 roku - a nawet go potem opisa³ - John Adams. Owo monstrum, mierz±ce dwa i pó³ metra wysoko¶ci sprowokowa³o nowogrodzieckiego mistrza Augusta Frankego do podjêcia udanej próby „podwy¿szenia poprzeczki”. Dokona³ on tego w roku 1853, czyli dok³adnie sto lat po powstaniu dzie³a Joppego. Jego gigantyczne naczynie mia³o kszta³t bardzo zbli¿ony do olbrzyma z Boles³awca, ale mierzy³o dwa metry i osiemdziesi±t piêæ centymetrów wysoko¶ci. Pojemno¶æ supergarnca wynosi³a a¿ 3107 litrów. Nie oznacza³o to kresu wy¶cigów – w roku 1933 powsta³ kolejny monstrualny wyrób. I on przypomina³ kszta³tem pierwowzór Joppego. Jego twórc± by³ m³ody, dwudziestoczteroletni Jerzy Buchwald, oczywi¶cie syn garncarza. Dzie³o mierzy³o trzy metry i trzydzie¶ci cztery centymetry wysoko¶ci, a potê¿ne wnêtrze teoretycznie mog³o pomie¶ciæ a¿ osiem tysiêcy siedemset dwa litry p³ynu. Mog³o, ale nikt nie próbowa³ go nim nape³niaæ. Wszystkie bowiem garnce po wysuszeniu gliny nie zosta³y wypalone, nie posiadano bowiem tak ogromnych pieców. Utwardzano je wiêc jedynie czê¶ciowo ogniem, co nie czyni³o jednak ich ¶cianek wystarczaj±co odpornymi na warunki atmosferyczne. Garniec m³odego Buchwalda pomalowany zosta³ nas kolor br±zowy i opatrzony napisem „Najwiêkszy garniec na ¶wiecie. Wykonany w jubileusz 1933 roku przez Jerzego Buchwalda. Pojemno¶æ 8702 litry„ Joppe i Franke nie umie¶cili na swoich dzie³ach pompatycznej informacji „o najwiêkszym garnku ¶wiata”, ale dzie³o tego pierwszego tak w³a¶nie reklamowa³y boles³awieckie wydawnictwa – zazdro¶nie nie wspominaj±c nigdy o nowogrodzieckich gigantach…

Niestety - zarówno boles³awiecki jak i nadkwiskie garnce zakoñczy³y swój ¿ywot w niezbyt jasnych okoliczno¶ciach w roku 1945. Najprawdopodobniej zosta³y zniszczone przez ¿o³nierzy sowieckich…


Zdzis³aw Abramowicz



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 2 maja 2024
Imieniny
Longiny, Toli, Zygmunta

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl