- Policjanci Sekcji Kryminalnej i dzielnicowy, którzy zajmowali się sprawą włamania do domku jednorodzinnego w Bukwicy, szybko wytypowali sprawcę – mówi Bogdan Kaleta, oficer prasowy KPP Głogów. - Podejrzenia okazały się trafne. Zatrzymany 18 latek już wcześniej miał konflikt z prawem. Po zatrzymaniu przyznał się do włamania, okazało się, że nie był sam i na włamanie zabrał ze sobą nieletnich w wieku 13 i 16 lat. Policjanci szybko ustalili też gdzie przekazali kradzione przedmioty. Przeszukanie u 24 letniego pasera ujawniły skradzione przedmioty, które były przygotowane do wywiezienia i ukryte w jego samochodzie. W trakcie przeszukania podejrzany twierdził, że nie ma kluczy do samochodu, kiedy jednak jego pojazd miał zostać zabrany lawetą na specjalny parking, klucze szybko się znalazły. W pojeździe policjanci ujawnili skradzione przedmioty, które właściciel odzyskał.
Paserowi grozi do pięciu lat pozbawienie wolności. Nieletni odpowiedzą przed sądem dla nieletnich.