Jak na razie oczyszczalnia nie działa pełną parą. Żeby zakończył się rozruch, należy poczekać do wiosny, kiedy rozwiną się rośliny, ponieważ to one odegrają podstawową rolę w oczyszczaniu wody.
Przetarg na budowę oczyszczalni rozstrzygnięto rok temu i wtedy też rozpoczęły się prace budowlane. Wykonawcą jest firma z Warszawy.
Jak na razie, ścieki gromadzone z podłączonego do oczyszczalni osiedla bloków mieszkalnych w Pęcławiu, przechodzą przez kilka wars ziemi. Pozwala to na zatrzymanie wielu zanieczyszczeń, jednak w wodzie pozostaną związki azotu i fosforu.
- Musimy poczekać przynajmniej pół roku aż rośliny zaczną rosnąć na poletkach irygacyjnych, ponieważ to one mają oczyszczać i wytrącać całą chemię ze ścieków – powiedział na uroczystym otwarciu oczyszczalni wójt Artur Jurkowski.
Plany dalszego rozwoju oczyszczalni dotyczą podłączenia wsi z terenu całej gminy, jednak na to trzeba będzie trochę poczekać, ponieważ gmina ma znacznie ograniczone środki w budżecie.
W Pęcławiu do tej pory funkcjonowała oczyszczalnia, jednak nie spełniała ona norm zapisanych w ustawie o ochronie środowiska. Za to gminie groziły kary, przez co decyzja o budowie nowej oczyszczalni nie mogła dłużej czekać.