Pomimo kłopotów jakie miała fundacja na terenie całej Polski, u nas padły nowe rekordy, a organizatorzy zapowiadają, że za rok znów grają by pomóc innym.
Ponad 32 miliony zadeklarowane dla Wielkiej orkiestry Świątecznej Pomocy w tym roku – suma niczego sobie, a pieniądze powoli spływają na konto. Również u nas pobiliśmy kilka rekordów.
Głogów zebrał ponad 68 tysięcy złotych z czego 42.592,90 złotych udało się zebrać do puszek wolontariuszom z Miejskiego Ośrodka Kultury, a 7.208 złotych zebrano tam w trakcie licytacji przedmiotów. Głogowski MAYDAY, późnym wieczorem miał już 18.400 złotych.
Zbiórkę pieniędzy rozpoczęto z samego rana. Niektórzy wolontariusze kwestowali już od godziny 7.00.
w MOK odbyła się licytacja, na której niekwestionowanym hitem okazała się piłka do gry w nogę, z podpisami piłkarzy reprezentacji Polski. Ten unikat na aukcję został przekazany przez 12-letniego Piotrka. Po bardzo zaciętej licytacji, piłkę sprzedano za 2.5 tysiąca złotych Januszowi Piechockiemu, który po licytacji oddał ją 12-latkowi. Piotrek, szczęśliwy, że tak dużą kwotę udało się wylicytować zapowiedział już, że za rok piłka ponownie trafi na aukcję. Kolejnym przedmiotem, o który zaciekle walczyli zebrani w Miejskim Ośrodku Kultury był kubek WOŚP. Za kwotę 1.1 tysiąca złotych trafił od do przedstawicieli firmy Top Poligrafii, którzy w swojej kolekcji maja już 15 kubków. Dzięki aukcji udało się zebrać ponad 7 tysięcy złotych, które trafia na konto fundacji Jurka Owsiaka.
W Głogowie utworzono dla sztaby wolontariuszy – drugi był przy Klubie MAYDAY. Tam przez cały dzień działo się bardzo dużo. Na scenie pokazały się dzieci ze szkół i przedszkoli, ulicami Głogowa przejechały samochody należące do Głogowskiego Klubu Miłośników 4 Kółek wspierającego sztab, były też koncerty i światełko do nieba. W przerwach między występami rodzimych artystów, organizatorzy licytowali przedmioty przekazane na aukcję.
W Lubinie nie było gorzej. Sztab zorganizowany przy Hufcu ZHP zebrał ponad 40 tysięcy złotych, czyli o 10 tysięcy więcej niż w trakcie XVI finału orkiestry. Wolontariusze przy sztabie w lubińskim Gimnazjum nr 4 imienia Jana Pawła II zebrali ponad 41 tysiące złotych i dodatkowo obcą walutę, która zostanie przeliczona w banku.
Harcerze kwestowali od rana. Jak mówili, ludzie chętnie pomagają i to jest najważniejsze w tej akcji. Z jednej puszki wyciągnięto nawet 2.435,96. Podobny wynik miały dwie wolontariuszki z gimnazjum - Kasia Niedzielska i Paulina Górna, które w puszkach przyniosły po 2.5 tysiąca złotych.
Na aukcji w Klubie Pod Muzami nie było tym razem tłumów, ale i tak uzbierana kwota jest wyższa niż w roku ubiegłym. Najwyższą kwotę – 290 złotych – udało się wylicytować za piłkę do gry w ręczną z autografami szczypiornistów lubińskiej drużyny. Wicemarszałek województwa, Piotr Borys oddał na licytację miecz samurajski, który później odkupił za 250 złotych, a Ryszard kabat, członek zarządu powiatu lubińskiego, który również w poprzednich latach brał udział w licytacjach na rzecz orkiestry wywalczył sobie koszulkę oraz kalendarz z logiem XVII finału WOŚP. Z aukcji w CK Muza na konto fundacji wpłynie 2.750 złotych.
Do pieniędzy zebranych przez wolontariuszy z Gimnazjum nr 4 w Lubinie dojdzie jeszcze puszka, do której pieniądze zbierano na czeskim stoku.
Podsumowując, Lubin w trakcie XVII finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zebrał ponad 80 tysięcy złotych, które zasilą konto fundacji. Do wszystkiego trzeba będzie jeszcze doliczyć pieniądze z internetowych aukcji przedmiotów, których nie sprzedano w trakcie licytacji.
Sztab przy Polkowickim Centrum Animacji do późnych godzin wieczornych zebrał 23.404 złote.
Oprócz tego w trakcie całodniowej zabawy zorganizowano zbiórkę krwi – łącznie dawcy oddali 13,5 litra tego życiodajnego płynu. Mieszkańcy Polkowic nie mogli się nudzić w niedzielę. Organizatorzy akcji Jurka Owsiaka przygotowali mnóstwo atrakcji. Był turniej szachowy i zmagania przy stołach do ping-ponga. W galerii PCA zorganizowano kiermasz prac wykonanych na zajęciach plastycznych, na basenie przy Szkole Podstawowej nr 3 odbyły się otwarte mistrzostwa Polkowic w długodystansowym pływaniu sportowym w płetwach, a na hali sportowej w Szkole Podstawowej nr 2 turniej ligi środowiskowej w piłce halowej oraz mecz seniorów.
Dla spragnionych odmiennych wrażeń przygotowano warsztaty plastyczne i tkactwa artystycznego, a potem było już mnóstwo tańca i muzyki. Na zakończenie wieczoru zgromadzeni przy Amfiteatrze wypuścili światełko do nieba.
Zbiórka pieniędzy organizowana była również w Sobinie, Komornikach i Tarnówku.
W tym roku pieniądze, które wpłyną na konto Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy pozwolą zakupić sprzęt niezbędny do wczesnego wykrywania nowotworów u dzieci.