Był pijany, a do tego jechał na małym quadzie. Nie chciał się zatrzymać do kontroli policyjnej i zaczął uciekać. Policjanci bardzo szybko go złapali i obezwładnili.
Jak się okazało funkcjonariusze zostali zaalarmowani o zdarzeniu przez kierowcę samochodu, który jadąc osiedlową ulicą zauważył niebezpiecznie poruszający się pojazd. Policjanci udali się we wskazanym kierunku. Na widok policyjnego radiowozu 37-letni kierowca quada skręcił w polną drogę i z dużą prędkością zaczął uciekać. - Policjanci ścigali pojazd a kiedy ten na chwilę zwolnił, wykorzystali moment i dobiegli pieszo i obezwładnili kierującego, który nie rezygnował z ucieczki – powiedział nam Bogdan Kaleta, oficer prasowy głogowskiej KPP. - Po zatrzymaniu i obezwładnieniu okazało się, że alkomat wskazał 1,91 promila alkoholu w jego organizmie. Pojazd poruszał się bez włączonych świateł o godzinie 20.30 w niedzielny wieczór. Mężczyzna nie posiadał żadnych dokumentów pojazdu. Za kierowanie w stanie nietrzeźwym grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.