Weekendowa impreza miała kiepski finał dla 21 letniego mieszkańca Głogowa, który został zatrzymany przez policje, po czym postawiono mu zarzut dokonania kradzieży z włamaniem oraz rozbicia szyb przystanku i na klatki schodowej.
- 21 latek został zatrzymany po tym jak policjanci powiązali ze sobą trzy niezależne zdarzenia, które miały miejsce w nocy z piątku na sobotę – informuje Bogdan kaleta, oficer prasowy KPP. - Okazało się, że ich sprawcą jest ta sama osoba. Mężczyzna około północy opuścił mieszkanie swojego znajomego, gdzie bawił się na imprezie. Ofiarą jego frustracji padły drzwi na klatce schodowej, w których wybił szyby. Potem po drodze do domu wybił dwie szyby wiaty przystankowej a następnie po wybiciu szyby w sklepie, który akurat znalazł się na trasie jego powrotu, zza szyby skradł kilka butelek piwa.
Hałas zaalarmował dwóch mężczyzn, którzy pobiegli za sprawcą i zatrzymali go pod jego mieszkaniem. - Był zakrwawiony, rodzice 21 latka przyszli mu na pomoc – mówi rzecznik. - Opowiedział im zmyśloną historię, że dwóch mężczyzn usiłowało go pobić. Udało się mu schronić w domu, jednak rano został zatrzymany przez policjantów i przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów.
Zatrzymany nie potrafił podać jakichkolwiek racjonalnych powodów dla których postąpił tak, a nie inaczej i zniszczył mienie publiczne, a także prywatne.
- Na podkreślenie zasługuje fakt, że ustalenie sprawcy było możliwe dzięki szybkiej i zdecydowanej postawie dwóch głogowian, którzy zareagowali na niszczenie wiaty przystankowej i po pościgu zatrzymali sprawcę oraz podali jego adres – dodaje policjant.
21-letniemu głogowianinowi za kradzież z włamaniem i zniszczenie mienia grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.