W głogowskim Qubusie rozdano okolicznościowe plakietki, złożono gratulacje. Zapowiedziano również, że konkurs, którego pomysłodawcą i współtwórcą było głogowskie starostwo będzie kontynuowany w przyszłym roku.
Warto dodać, że firmy, które zgłosiły swoje kandydatur rywalizowały w trzech kategoriach – firm dużych, gdzie wyróżniona tytułem Pracodawca Roku została Castorama, średnich firm, gdzie zwycięzców wybrano dwóch – firmę HURTAP i T&S Technical Logistic System oraz firm małych – w tej kategorii wygrał Mc Donald's i głogowska Aqua & Spa. Kapituła konkursowa przyznając nagrody zwracała baczna uwagę na to jak pracownikom pracuje się w danym zakładzie i jakie stosunki panują pomiędzy pracownikami, a pracodawcą. Tymczasem związkowcy Sierpnia '80 stwierdzają, że ten konkurs to marnowanie czasu i pieniędzy, a przyznawanie nagród niektórym zwycięzcom to po prostu farsa.
- Miejskie Koło Terenowe Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80" w Głogowie wyraża swoje zdziwienie wynikami konkursu "Pracodawca Roku 2008". Nasze wątpliwości budzą także zasady uczestnictwa w tym plebiscycie – powiedział Patryk Kosela, przewodniczący WZZ "Sierpień 80" w Głogowie. - W gronie jury konkursu zabrakło przedstawicieli związków zawodowych, czyli tych organizacji, które na co dzień mają kontakt z pracownikami, służą im swoją pomocą i radą. Rodzi to tym większe oburzenie, że organizator konkursu, Starosta Powiatu Głogowskiego nie omieszkała zaprosić do jury organizacji pracodawców - Federacji Pracodawców Polski Zachodniej. Dziwią też zasady przystąpienia do plebiscytu. Otóż firmy do niego były zgłaszane przez same siebie, a nie przez pracowników, choć tytuł konkursu brzmi "Pracodawca Roku 2008", a nie "Przedsiębiorstwo Roku 2008".
Szef WZZ Sierpień 80 nie kończy na tym. - Dziki śmiech wśród wielu pracowników wzbudzili niektórzy laureaci tego plebiscytu. Laureaci, którzy nie zawsze zatrudniają swoich pracowników na podstawie umów mających oparcie w Kodeksie Pracy, którzy nie zawsze pozytywnie przechodzą kontrole Państwowej Inspekcji Pracy, u których rotacja pracowników jest duża i którzy czasem uniemożliwiają swoim pracownikom zrzeszenie się w związku zawodowym. Jedną z nagród otrzymał głogowski "Mc Donald's" - ten sam, przed którym kilka lat temu pikietowali koledzy z NSZZ "Solidarność" po tym jak polityka władz firmy nastawiona była na niedopuszczenie do powstania w zakładzie związków zawodowych. Konkurs dotyczący pracodawców, których kandydatur nie dano zweryfikować organizacjom związkowym i inspekcji pracy jest czystą farsą, a przede wszystkim marnotrawieniem czasu i co najważniejsze - pieniędzy nie bogatego przecież Starostwa.
Związkowcy, którym najwidoczniej nie spodobał się pomysł organizacji takich konkursów zaapelowali do starosty Anny Brok. - Głogowski WZZ "Sierpień 80" apeluje do Pani Anny Brok, Starosty Powiatu Głogowskiego o zaprzestanie tym podobnych zabaw i przystąpienie do realizacji swoich zadań w oparciu o ustawowe kryteria.