Sprawa tyczy się upomnienia jakie starosta głogowski nałożyła na Pobola za udzielenie wywiadu lokalnej telewizji. Może nie byłoby w tym nic złego, ale wywiad został przeprowadzony w godzinach pracy sekretarza, a to nie spodobało się jego pracodawcy.
Radosław Pobol nie zgadza się z tym upomnieniem, od tej decyzji odwołał się, jednak nie przyniosło to spodziewanych rezultatów. W związku z tym do głogowskiego sądu pracy trafił pozew i to właśnie wymiar sprawiedliwości podejmie decyzję o tym, czy upomnienie było zasadne, czy też nie.
Radosław Pobol od lat jest pracownikiem Starostwa Powiatowego w Głogowie. Po wyborach samorządowych został wybrany na stanowisko sekretarza powiatu. Jego sytuacja zawodowa zmieniła się wraz ze zmianą przepisów, które weszły w życie z dniem 1 stycznia bieżącego roku, a mówią o tym, że sekretarz powiatu jest zatrudniany przez starostę, a nie tak jak to miało miejsce do tej pory, powoływany przez Radę Powiatu.
Do tego dochodzi fakt, że pracodawca ma prawo swoich pracowników oddelegować do wypełniania innych obowiązków i tak też stało się z Pobolem, który przez trzy miesiące pełnił funkcję inspektora, czyli został szeregowym pracownikiem w wydziale, którym do tej pory zarządzał. Po wyczerpaniu wszystkich możliwości w Starostwie Powiatowym, sekretarz postanowił złożyć pozew.
- Wyczerpałem już całą drogę służbową w sprawie upomnienia – powiedział nam Pobol. – Wcześniej złożyłem sprzeciw w tej sprawie, nic to nie dało. Jedyne co mi zostało to sprawa w sądzie i z tej drogi skorzystałem. Złożyłem już pozew do Sądu Pracy. Chcę anulowania kary upomnienia.