35 letni głogowianin nie miał prawa jazdy miał za to sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
- Około godziny 1.00 w nocy w dniu 22 kwietnia dyżurny policji w Głogowie otrzymał informację o samochodzie, który w pobliżu komendy wypadł z drogi wjechał na chodnik i uderzył w żywopłot – poinformował nas Bogdan Kaleta, oficer prasowy głogowskiej policji. - Patrol policyjny, który niemal natychmiast pojawił się na miejscu stwierdził, że kierowca Renaulta w sposób nieskoordynowany usiłuje wyjechać na ulicę i odjechać z miejsca zdarzenia. Policjanci zatrzymali pojazd i już od początku wiedzieli, że mają do czynienia z nietrzeźwym kierowcą.
Wynik badania alkomatem nie zdziwił – 35-latek miał aż 2,46 promila alkoholu w organizmie. Jednak to nie koniec niespodzianek. Okazało się, że głogowianin nie posiada prawa jazdy, a co lepsze, że kierował samochodem wbrew sadowemu zakazowi. - Mężczyzna został zatrzymany i będzie odpowiadał za potrójne złamanie prawa. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym grozi do dwóch lat pozbawienia wolności – dodaje Kaleta.