Jak się okazało, rzeźbę zauważył go i rozpoznał poszkodowany, który jest również autorem tej rzeźby.
- Prawie rok minęło od czasu kiedy mieszkaniec Głogowa i z zamiłowania rzeźbiarz, poinformował policję o kradzieży drewnianej figury diabła. Figura była jego dziełem i zdobiła przydomowy ogródek – mówi Bogdan Kaleta, oficer prasowy KPP Głogów. - Okazało się, że podczas spaceru w innej części miasta z zaskoczeniem zauważył swoją własność przed jednym z domków jednorodzinnych. Diabeł pilnował spokojnie terenu innej posesji. Widać jego przeznaczenie było jednak inne. O odkryciu poszkodowany poinformował policję. Właściciel wskazanej posesji jak twierdził był zaskoczony całą sytuacją i oświadczył, że kupił figurę od nieznanego mu mężczyzny za 20 złotych. Był przekonany, że „złomiarz” jak go określił, sprzedał mu figurę, którą posiadał legalnie.
Policja przestrzega mieszkańców przed takiego typu okazjami. Diabeł wrócił na swoje pierwotne miejsce w ogrodzie właściciela, a funkcjonariusze prowadzą postępowanie w sprawie kradzieży.