Na szczęście to były tylko ćwiczenia prowadzone pod kryptonimem „Las 2009”.
Ćwiczenia ćwiczeniami, ale to nie znaczy, że było łatwo. Ponad 700 polskich strażaków ich koledzy z zagranicy i ratownicy z Niemieckiej Służby Ratownictwa Technicznego THW, a do tego jeszcze żołnierze z 4 Batalionu Ratownictwa Inżynieryjnego, leśnicy i policjanci – każdy kto mógł, pomagał opanować dramatyczną sytuację. Najpierw strażacy musieli dostać się do płonącego lasu pod Kotlą. Niby żaden problem, ale właśnie terroryści wysadzili most. Na pomoc wezwano wojsko, które przeprawia strażaków na drugi brzeg Odry, a stamtąd już spokojnie dotrą do ognia...tylko, że nagle pojawiło się niebezpieczeństwo – może wybuchnąć odwiert gazowy. Ewakuacja przerażonych ludzi, którzy porzucają swój majątek, zabezpieczenie mienia i niedopuszczenie nikogo na zagrożony teren. Do tego specjalistyczny sprzęt, skafandry i maski gazowe. Wojskowe pojazdy, które w ciągu kilku minut pokonują leśne drzewa odcinając drogę zbliżającym się płomieniom.
Oglądający zmagania służb ratowniczych mieli na co popatrzeć. Wszystko szybko, sprawnie i bez większych problemów. Sytuacja opanowana.
Podobne ćwiczenia służb ratowniczych odbywają się w naszym regionie kilka razy w roku, jednak za każdym razem w innej sytuacji. Ćwiczenia prowadzone pod kryptonimem „Las 2009” miały za zadanie skontrolowanie gotowości poszczególnych jednostek do gaszenia pożarów na dużych obszarach, w dodatku w nieprzewidzianych okolicznościach.
Sprawdzili się i strażacy i żołnierze i wszyscy, którzy razem z nimi walczyli z żywiołem. Nieocenioną pomoc w akcji ratowniczej nieśli również strażacy i ratownicy niemieccy.
Po godzinach wytężonej pracy przyszedł czas na odpoczynek i podsumowanie. Jak zauważył komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej, Jarosław Wojciechowski, jeszcze kilka lat temu sąsiedzi z zagranicy górowali nad naszymi strażakami nowoczesnym sprzętem.
Teraz i nasi ratownicy mają najnowsze maszyny, które w połączeniu z dobrym wyszkoleniem zapewniają szybką i skuteczną reakcję na zaistniałe zagrożenia.