Do złapania przestępców przyczynił się jeden z policjantów, który po służbie, prywatnym samochodem jechał jedną z ulic Głogowa. W pewnym momencie zauważył dwóch mężczyzn przy jednym z zaparkowanych aut. Policjant w cywilu postanowił poczekać na rozwój sytuacji.
- Podejrzenia policjanta, że może być to próba kradzieży pojazdu potwierdziły się. Okazało się, że jeden z mężczyzn w rękawiczkach „majstruje” coś przy zamku od drzwi kierowcy, a drugi zasłaniał wspólnika – poinformowała nas Piotr Stroemich z głogowskiej KPP. - Policjant zauważył jeszcze trzeciego mężczyznę, który stał na „czatach” po drugiej stronie ulicy kilkanaście metrów od kompanów. Trzymał on w ręku radiostację i utrzymywał kontakt z kolegami.
Funkcjonariusz natychmiast powiadomił o tym komendę. Na miejsce wysłano wsparcie.
- W między czasie mężczyźni odeszli od samochodu. Jeden z nich wsiadł do zaparkowanego nieopodal auta, natomiast dwóch pozostałych szło w kierunku pobliskiego parku – mówi Stroemich. - Gdy pojazd zaczął odjeżdżać policjanci „weszli” do akcji. Zatrzymali samochód z kierowcą oraz podjęli pościg za dwoma mężczyznami, którzy zaczęli uciekać. Udało się zatrzymać po krótkim pościgu jednego z nich. Drugi następnego dnia sam zgłosił się na policję. W wyniku działań zabezpieczono dwie krótkofalówki, nawigację satelitarną, tzw. „sztos” do wyciągania zamków samochodowych, kilka par rękawiczek jednorazowych oraz telefon komórkowy.
Sąd Rejonowy w Głogowie zastosował wobec wszystkich trzech mężczyzn areszt tymczasowy.