Głogów przeciw prywatyzacji

- Przeczytawszy ten apel nie widzę urzędnika w Głogowie, który by doradzał prezydentowi aby go tak sporządzić – mówił Jarosław Dudkowiak z PO. - Pytałem przewodniczącego rady o to, kto jest autorem apelu. Odpowiedzi nie dostałem. Dzisiaj usłyszeliśmy, że apel powstał w porozumieniu trzech samorządów. Nie wiem też, dlaczego w tak szybkim tempie mamy pracować nad apelem, który naszym zdaniem jest fatalnie napisany i uważam, że Rada Miejska może się wstydzić, jeśli przyjmie go w takiej formie. Nie odnoszę się do znaczenia apelu i spraw związanych z niepewnością załogi kombinatu, ale do treści. Ten apel mógł tylko napisać gamoń. Jak można napisać do premiera, że protestuje się przeciwko mediom? - pytał Dudkowiak. - Proszę złożyć protest do TVN, do Polsatu, do Telewizji Publicznej, ale nie do premiera. Pierwszy raz słyszę, że sprzedane będą zasoby rudy miedzi i wytworzonego z niej srebra i renu. Naprawdę warto popracować nad apelem jeśli jest rzeczywista troska o tą grupę zawodową.

Innego zdania była szefowa klubu radnych niezależnych Anna Milicz. - Klub radnych niezależnych popiera apel i będzie głosował za jego przyjęciem – powiedziała. - uważamy, że kwestia jest na tyle pilna, że decyzja powinna zapaść jak najszybciej. Intencja tego apelu jest na tyle oczywista i nie czepiajmy się szczegółów i sformułowań, ponieważ nie będziemy się doktoryzować nad treścią. Przesłanie apelu jest jasne.

O potrzebie jak najszybszego wysłania apelu do premiera Tuska mówili również radny Przemysław Bożek z klubu Prawa i Sprawiedliwości i  Zbigniew Sienkiewicz, przewodniczący klubu SLD.

- Związkowcy czekają na poparcie samorządów naszego regionu – powiedział radny Sienkiewicz, który przyznał rację PO i zaproponował przerwę w celu poprawy treści apelu. Na to jednak większość rady się nie zgodziła, a przewodniczący zadecydował o głosowaniu nad apelem w pierwotnej formie.

- Uważam to za duży nie takt skoro inni radni też przyznają, że apel jest źle przygotowany – ripostował Dudkowiak. - Tak naprawdę jesteśmy uwikłani w beznadziejną grę prezydenta Lubina, który ma mnóstwo problemów we własnym urzędzie i z własną osobą.

11 na 12 radnych poparło skierowanie apelu do premiera rządu RP. Radni z klubu Platformy Obywatelskiej i Lewicy nie wzięli udziału w głosowaniu.