Ca³± sobotê g³ogowianie, jak i zagorzali wielbiciele historii, którzy przybyli do ustawionego specjalnie z okazji 900 rocznicy obrony Grodu G³ogów, mogli podziwiaæ wojów sprzed lat, mogli zobaczyæ jak p³ynê³o ¿ycie w obozowiskach, a tak¿e poznaæ zwyczaje i historiê ¿yj±cych wtedy ludzi.
900 rocznica obrony G³ogowa obchodzona by³a z wielk± pomp±. Od sobotniego poranka na tereny toru motocrossowego ¶ci±ga³ kwiat rycerski. By³a autentyczna broñ i stroje, a niemieccy napastnicy u¿yli równie¿ machiny oblê¿niczej sprzed wieku. Nie przywi±zano do niej tylko dzieci g³ogowskich. By³a to jedyna zmiana na jak± zdecydowali siê organizatorzy pokazu, a wszystko podyktowane zosta³o wzglêdami bezpieczeñstwa.
Publika na moment wstrzyma³a oddechy kiedy niemieckie rycerstwo, w które wcielili siê cz³onkowie grupy Wataha Wilcze K³y, przejê³o inicjatywê w bitwie, ale nie tak to mia³o siê skoñczyæ i na szczê¶cie obroñcy G³ogowa odparli równie¿ i ten, nie przewidziany w scenariuszu atak.
¦wiêtowaniu nie by³o koñca. Oprawê muzyczn± pierwszego dnia obchodów u¶wietni³ miêdzy innymi zespó³ folkowy Percival.
Zgromadzonej na inscenizacji bitwy nie przeszkadza³a nie najlepsza w tym dniu pogoda. Ani zimny wiatr, ani co chwilê padaj±cy z nieba deszcz nie przegna³ tysiêcznych t³umów podziwiaj±cych walcz±cych.
Niedziela, drugi dzieñ tego jak¿e wa¿nego dla miasta ¶wiêta, up³ynê³a pod znakiem bardziej oficjalnych uroczysto¶ci. W Kolegiacie odby³a siê msza ¶wiêta w intencji G³ogowa i jego obroñców, a tak¿e dzieci, które ponios³y ¶mieræ w walkach o gród.
Przed po³udniem spod g³ogowskiego Ratusza wyruszy³ historyczny korowód, który zatrzyma³ siê pod pomnikiem Dzieci G³ogowskich, gdzie przedstawiciele w³adz z³o¿yli symboliczne kwiaty i wieñce. Zgromadzeni przeszli na plac kolegiacki by wzi±æ udzia³ we mszy.
- Odtwarzamy na podstawie historycznych zapisów, bohatersk± i patriotyczn± postawê Boles³awa Krzywoustego i mieszkañców grodu g³ogowskiego – mówi³ w trakcie homilii bp Stefan Regmunt. -Wspominamy tak¿e tragiczny moment wykorzystania dzieci g³ogowskich jako tarczy. U¶wiadamiamy sobie jak± rolê odegra³ gród g³ogowski, by³ jednym z najstarszych grodów na ziemiach polskich. Przez swoje po³o¿enie geograficzne, przecinaj±ce siê w tym miejscu szlaki handlowe i ¿yzne ziemie otaczaj±ce gród, by³ miejscem o wa¿nym znaczeniu strategicznym. Ziemia plemienia Dziadoszan sta³a siê czê¶ci± pañstwa Mieszka I i pañstwa pierwszych Piastów. Gród g³ogowski strzeg³ granic pañstwa polskiego z cesarstwem niemieckim. Wspominaj±c obronê G³ogowa w 1109 roku chcemy podziêkowaæ za tych ofiarnych polaków, którzy tak dzielnie bronili tych ziem – mówi³ kap³an. - Szczególnie chcemy podkre¶liæ ¶mieræ dzieci, wykorzystanych jako pu³apkê dla zdobycia tego miejsca. Pamiêtamy je przywi±zane do machin oblê¿niczych w przekonaniu, ¿e g³ogowianie nie bêd± strzelaæ do w³asnych synów i poddadz± gród. Tak siê jednak nie sta³o. Ta rocznica przywo³uje s³owa Boles³awa Krzywoustego, który do obroñców grodu powiedzia³ „Lepiej bêdzie i zaszczytniej, je¶li zarówno mieszczanie jak i zak³adnicy zgin± od miecza za ojczyznê, ni¿ ni¿ gdyby, kupuj±c zhañbiony ¿ywot za cenê poddania grodu, mieli s³u¿yæ obcym”. Te s³owa nas pouczaj±, czym powinna byæ dla nas ojczyzna, jak± posiadaæ cenê i do jakiego po¶wiêcenia jeste¶my wezwani, by przyczyniaæ siê do jej dalszego rozwoju – koñczy³ Stefan Regmunt.
Po mszy ¶wiêtej na terenie Kolegiaty odby³y siê koncerty muzyki dawnej, a Bractwo Rycerskie Ziemi G³ogowskiej przedstawi³o scenki obrazuj±ce ¿ycie sprzed 900 lat.
Ostatni dzieñ obchodów rocznicy przyniós³ równie¿ niesamowite wra¿enia z koncertu w wykonaniu chórów z towarzyszeniem orkiestry kameralnej, na zakoñczenie imprez zgromadzeni mieszkañcy byli ¶wiadkami w³±czenia iluminacji Kolegiaty.
- G³ogowianie s± dumni ze swojego miasta i z jego historii – podsumowa³ obchody Jan Zubowski, prezydent G³ogowa. - Cieszy mnie to, ¿e wszystko co zosta³o zaplanowane uda³o siê zrealizowaæ. Takie uroczysto¶ci niesamowicie integruj±.