- W niedzielny wieczór około godziny 21.00 oficer dyżurny głogowskiej komendy policji otrzymał telefoniczne zawiadomienie o prawdopodobnej próbie samobójczej. 41 – letni mężczyzna mieszkający obecnie w Katowicach, informował telefonicznie swoją rodzinę o tym, że chce podjąć próbę samobójczą – poinformował Bogdan Kaleta, oficer prasowy głogowskiej komendy. – Mężczyzna określił tylko, że chce się rzucić po pociąg i nie wskazał dokładnego miejsca. Oficer dyżurny natychmiast nawiązał kontakt z dyżurnym Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach i przekazał tą informację oraz wszystkie dane, które mogły by pomóc w identyfikacji niedoszłego samobójcy oraz miejsca gdzie mógł by dopuścić się desperackiego kroku.
W domu zdenerwowani członkowie rodziny zdesperowanego mężczyzny czekali na wieści z policji. Około godziny 23.00 okazało się, że katowiccy policjanci faktycznie znaleźli mężczyznę w pobliżu torów. – Nie było to łatwe, choćby z uwagi na wielkość katowickiego węzła kolejowego – mówi Kaleta. - Zatrzymany przez nich 41 – latek potwierdził, że miał zamiar rzucić się pod pociąg. Był nietrzeźwy i został umieszczony w izbie wytrzeźwień.