Wczoraj pi³karze rêczni Chrobrego G³ogów podejmowali na parkiecie dru¿ynê Nielba W±growiec. W pierwszych minutach meczu g³ogowianie zdobyli przewagê, któr± z ma³ymi potkniêciami utrzymali prawie do koñca. Po gwizdku koñcz±cym pierwsz± po³owê spotkania Chrobry G³ogów schodzi³ do szatni z dwupunktow± przewag± nad rywalami. By³o 13 do 11. Druga po³owa równie¿ zakoñczy³aby siê szczê¶liwie gdyby nie ostatnie siedem minut meczu. W 53 minucie, po golach zdobytych przez ¦wita³ê i ¦cigaja, Chrobry mia³ przewagê sze¶ciu punktów nad przeciwnikami. By³o 25:19 i nikt nie widzia³ innej mo¿liwo¶ci jak zwyciêstwo g³ogowian. Sta³o siê jednak inaczej. Pi³karze Nielby w³a¶nie na te siedem minut przed koñcem spotkania zaczêli odrabiaæ straty i robili to sukcesywnie, do ostatniego gwizdka. Wynik koñcowy – 25:25. Zamiast laurów dla zwyciêzców, G³ogów wyszed³ ze spotkania jedynie z remisem.
Najwiêcej pretensji po spotkaniu kibice mieli do...sêdziów. Na hali sportowej nios³o siê g³o¶ne „drukarze”, a punktem kulminacyjnym by³ moment kiedy na parkiet upad³ ¦wita³a. Sêdziowie gry nie przerwali daj±c szansê Nielbie na zdobycie kolejnego punktu, co z reszt± szczypiorni¶ci wykorzystali.
Chrobry: Szczêsny – ¦cigaj 7, ¦wita³a 5, Szymy¶lik 4, Paluch 4, Stodtko 3, Piotrowski 1, Wita 1, Kuta, ¯ak, Misiaczyk.
Nielba: Konczewski, G³êbocki – Shychkov 6, Bia³aszek 4, P³ócienniczak 4, Przysiek 4, Frolov 2, Krajewski 2, Witkowski 1, Ciok 1, Janusiewicz 1, Gierak.