Gospodarze ju¿ na pocz±tku spotkania pokazali, ¿e bêd± chcieli mocno powalczyæ i rozstrzygn±æ mecz na swoj± korzy¶æ. Po bramkach Marhuna, Piwko i Nyækowiaka prowadzili¶my w 6 minucie 3:1, dla Vive z karnego trafi³ Jurecki. Ale i Vive udowodni³o, ¿e do G³ogowa przyjecha³o walczyæ. Go¶cie wyrównali bardzo szybko, bo ju¿ w 7 minucie by³o po 3. Do mniej wiêcej 20 minuty gra by³a wyrównana. AMD Chrobry gra³ dobrze w obronie, nie¼le radzili¶my sobie w ataku i kontrolowali¶my wynik, utrzymuj±c 1-2 bramkow± przewagê. Ale ta przewaga mog³a byæ du¿o wiêksza gdyby nie szwankowa³a skuteczno¶æ.
Niestety zamiast prowadziæ 3-4 bramkami, zaczêli¶my je traciæ. Ostatni raz w pierwszej czê¶ci spotkania dla AMD Chrobrego trafi³ Marciniak. By³a 24 minuta i 12:11. Do przerwy rzucali ju¿ tylko go¶cie, którym zdobywanie bramek przychodzi³o nadzwyczaj ³atwo. Ten przestój kosztowa³ nasz zespó³ stratê trzech bramek. Tê przewagê móg³ zmniejszyæ Adrian, który po raz czwarty stan±³ przed szans± zdobycia bramki z rzutu karnego. I choæ bramkarze Vive te trzy wcze¶niejsze razy musieli skapitulowaæ, tym razem gór± by³ Kubiszewski.
Vive schodzi³o wiêc na przerwê z 3 bramkow± przewag± - podobnie z reszt± jak AMD Chrobry w sobotê w Kielcach. Wydawa³o siê wiêc, ¿e tym razem, to my powinni¶my triumfowaæ, wygrywaj±c jedn± bramk±.
Fot. WFP
Drug± czê¶æ spotkania zaczyna³o Vive. Przed szans± podwy¿szenia wyniku stan±³ Konitz, ale po raz kolejny dobry mecz przeciwko kielczanom rozgrywa³ Kotliñski. Konitz musia³ obej¶æ siê jedynie smakiem, podobnie jak kilka chwil pó¼niej Wasiak. Niestety nasi zawodnicy tak¿e nie trafiali. Najpierw Mieszko rzuci³ obok bramki, pó¼niej kontrê Paw³a Piwko z³apa³ Kubiszewski.
AMD Chrobry z³apa³ na chwilê wiatr w ¿agle i w ci±gu trzech minut rzuci³ 4 bramki - Wita, Wolski, Marciniak, Marhun, przy ¿adnej go¶ci. Niestety ten wiatr, jak szybko zawia³, tak i szybko ucich³, albo jak kto woli, zacz±³ wiaæ dla Vive. Kolejne minuty to przewaga go¶ci - 6 bramek kielczan i jedna AMD Chrobrego - z karnego Marciniak. W miêdzyczasie z boiska usuniêty zosta³ Pawe³ Piwko - czerwona kartka za faul na rzucaj±cym z kontry Hiliuku... Decyzja sêdziów co do faulu s³uszna, jednak co do kary chyba nieco przesadzona... Go¶cie jednak nied³ugo nacieszyli siê z gry w przewadze, bo minutê pó¼niej kartkê tego samego koloru ujrza³ Grabarczyk - gradacja kar.
W 46 minucie Vive prowadzi³o 17:22 i wydawa³o siê, ¿e jest ju¿ po meczu. Tym bardziej, ¿e zawodnikom Vive wychodzi³o niemal wszystko, a my po prostu nie mieli¶my pomys³u na grê. Jednak "¶wiate³ko w tunelu" za¶wieci³o po dwóch szybkich bramkach Marhuna i Marciniaka. Ró¿nica zmala³a jedynie do dwóch trafieñ. Co prawda 23 bramkê rzuca Jurecki, jednak nastêpne piêæ minut nale¿y do AMD Chrobrego. Sporo o¿ywienia w naszym ataku pozycyjnym sprawia wej¶cie Piotrowskiego. Grzesiek rzuca i jest po 23. W g³ogowskiej bramce ¶wietnie spisuje siê Kazik i rodzi siê nadzieja, na zakoñczenie z happy-endem. Ostatnie piêæ minut spotkania to gra nerwów.
Dla AMD Chrobrego kolejne dwa trafienia zalicza Piotrowski, jedno Kuta, jednak Vive nie pozostaje d³u¿ne. Walka jest zaciêta i niestety te nerwy daj± siê we znaki tak¿e zawodnikom. Gramy piêcioma zawodnikami, bo w 59 minucie dwuminutow± karê otrzyma³ Marciniak. W 60 minucie jest 26:27. Do bramki go¶ci trafia Wolski, jednak sêdzia... gwi¿d¿e karnego. Na linii siedmiu metrów staje Marhun i nie trafia w bramkê. Chwilê pó¼niej z czystej pozycji nad bramk± rzuca Hiliuk i tym samym daje nam jeszcze cieñ nadziei na remis. Nadziei jest niewiele, bo jedynie 7 sekund... Trener Cie¶likowski bierze czas.
Narada trwa ca³e 60 sekund. Zaczynamy od w³asnej bramki i mamy naprawdê niewiele czasu. Kotliñski podaje do Piotrowskiego, ten próbuje przedzieraæ siê przez wysoko ustawion± kieleck± obronê. W ostatniej chwili decyduje siê na rzut z 11-12 metra. Niestety pecha ma Grzesiek, pecha ma Chrobry... pi³ka odbija siê od s³upka, a na tablicy ¶wietlnej wyskakuje 60 minuta spotkania.
Wiêcej na stronach spr-chrobry.glogow.pl