Głogowscy sokiści zauważyli na moście kolejowym nad Odrą mężczyznę, który ciął na kawałki kabel. Razem z policją zrobili obławę. Mężczyzna zaczął uciekać, ale został otoczony.
Wtedy wskoczył do wody. Po przepłynięciu kilkunastu metrów wyszedł na wysepkę. Po chwili ponownie wskoczył w nurt rzeki, przepłynął kilkunaście metrów i wyszedł na brzeg, trafiając w ręce mundurowych.
Więcej na stronach Gazety Wrocławskiej