Do kradzieży silników doszło kilka dni temu w jednej z podgłogowskich miejscowości. Z terenu gospodarstwa rolnego skradziono trzy silniki elektryczne. Podejrzani włamali się do pomieszczenia, gdzie były przechowywane. Wartość skradzionych silników wynosiła 1650 złotych.
- Sprawcy nie starali się ich pozbyć w całości. Porozbijali silniki i sprzedali wraz z innymi przedmiotami na złom. W ten sposób „zarobili” dziesięć razy mniej niż były warte, czyli 150 złotych. Pieniądze podzielili między siebie - relacjonuje kom. Bogdan Kaleta, oficer prasowy głogowskiej policji.
Za kradzież z włamaniem grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Jeden ze sprawców ma 20, a drugi niespełna 16 lat. Młodszy złodziej będzie odpowiadał za swój czyn przed sądem dla nieletnich.