7 listopada ubr. Tobiasz Sz. i Paweł M. wspólnie pili alkohol. Imprezowali od samego rana. Dzień postanowili urozmaicić sobie wspólną przejażdżką samochodem. Za kierownicą siedział Tomasz Sz. Jechał dość szybko. Paweł M. zwrócił mu uwagę, by nieco zwolnił, ale kierowca nie słuchał rady kolegi. W pewnym momencie Tobiasz Sz. stracił panowanie nad kierownicą. Samochód zjechał na lewy pas i pobocze potrącając dwoje pieszych. Auto zatrzymało się dopiero na hydrancie.
Skutki wypadku okazały się tragiczne. Z powodu rozległych obrażeń ciała w szpitalu zmarła 58-letnia potrącona kobieta. Tobiasz Sz. i Paweł M. zbiegli z miejsca wypadku nie udzielając poszkodowanym żadnej pomocy. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani przez policję jeszcze tego samego dnia. Byli pijani. Tobiaszowi Sz. głogowska prokuratura postawiła zarzuty naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, jazdę pod wpływem alkoholu i nie udzielenie pomocy rannym w wypadku. Grozi mu do ośmiu lat więzienia. Tobiasz Sz. przebywa obecnie w areszcie.
Prokuratorskie zarzuty usłyszał też Paweł M. Jako pasażer widząc, że piesi potrzebują natychmiastowej pomocy, nie udzielił jej. Nie wezwał też służb ratunkowych. Pawłowi M. grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Obaj mężczyźni przyznają się do winy.
