613 centymetrów – to stan Odry w Głogowie, na godzinę 19.00. Rzeka przybiera, walka z wodą trwa, jednak jak zaznacza Bartłomiej Adamczak, rzecznik sztabu kryzysowego w Głogowie, jak na razie ludzie tą walkę wygrywają.
- Wszystkie gminy zagrożone powodzią walczą z "wielką wodą" i w tym momencie wygrywają ten pojedynek, chociaż mamy do czynienia ze stałymi wyciekami, podsiąkami i koniecznością wzmacniania wałów, między innymi w Dobrzejowicach, Czernej, okolicach Wietszyc, na trasie Wojszyn-Borków i w rejonie Bogomic – mówi Adamczak. - Dzisiaj do walki z powodzią skierowane zostało wojsko. Już w tej chwili na terenie gminy Kotla i Żukowice oraz na Ostrowiu Tumskim pracuje ponad 120 żołnierzy. Jutro ich liczba wzrośnie do 270.
Wojsko zapewnia również dostęp do ciężkiego sprzętu wodnego i lądowego.
Szkoły na terenach zagrożonych zalaniem zostały zamknięte. Do tej pory w powiecie głogowskim nie ogłoszono ewakuacji, choć władze nie zaprzeczają, że może nadejść taka chwila, kiedy trzeba będzie opuścić swoje domy.
- Na terenie powiatu nie wystąpiła do tej pory potrzeba ewakuacji związana z zagrożeniem życia i mienia mieszkańców. jednak koordynujący akcją proszą mieszkańców o przygotowywanie się do takiej ewentualności
oraz o podjęcie już teraz ewakuacji sprzętu rolniczego i inwentarza – mówi Bartłomiej Adamczak. - Powiatowy Lekarz Weterynarii apeluje aby w sytuacji gwałtownej konieczności natychmiastowej ewakuacji ludzi nie zapomnieć o uwolnieniu zwierząt pozostawianych w gospodarstwach z budynków gospodarczych i wszelkich uwięzi, co da im szansę ucieczki przed wodą.