Kierowca busa jednej z firm kurierskich nie zachował należytej ostrożności i dosłownie wyleciał z tak zwanego „ślimaka” przed zjazdem na Głogów.
29-letni mężczyzna, mieszkaniec Legnicy, trafił do szpitala po tym jak auto dostawcze, którym jechał, wyleciało z drogi, przeleciało nad czterema pasami ruchu i uderzyło w ziemię. Zdarzenie miało miejsce wczoraj (6.07), około godziny 14.00 na tak zwanym „ślimaku” przed zjazdem na Głogów. - Dostawcze auto zatrzymało się po drugiej stronie na przystanku autobusowym – powiedział nam Bogdan kaleta, oficer prasowy KPP Głogów. - Kierowca trafił do szpitala.
Na szczęście nikt trzeci nie ucierpiał w tym zdarzeniu. Przyczyny wypadku ustali prowadzone postępowanie.