W poniedziałkową noc policjanci odnotowali uszkodzenia pięciu samochodów zaparkowanych w centrum Głogowa. Znaleziono również uszkodzone, porzucone auto. Wczoraj zatrzymano właściciela tego samochodu.
- Po nocnym rajdzie kierowca Opla Astry porzucił go i zbiegł. Efekt jego wyczynów stanowiło pięć samochodów osobowych uszkodzonych w różnym stopniu. Kierowca Opla wyraźnie nie mógł się zmieścić na jezdni. Wszystko rozegrało się około godziny 1.30 w nocy – poinformował Bogdan Kaleta, nadkomisarz głogowskiej komendy. - Policjanci szybko ustalili właściciela pojazdu, który okazał się również osobą kierującą nim w feralną noc. Ten jednak ukrywał się. Został zatrzymany dzień później, kiedy rano zgłosił się do komendy. Początkowo nie przyznawał się do swoich wyczynów i chciał zawiadomić policję o kradzieży auta. Wobec ustaleń jakie posiadali policjanci zmienił zdanie i przyznał się do uszkodzenia samochodów oraz jazdy w stanie nietrzeźwym.
27-latek dobrowolnie poddał się karze. W sumie wysokość grzywien jakie mu wymierzono wyniesie 2,5 tysiąca złotych. - Oprócz tego mężczyzna przez rok nie będzie mógł prowadzić pojazdów. Grozi mu też kara pozbawienia wolności do jednego roku – dodaje Kaleta. - Naprawa samochodu oraz ewentualne roszczenia poszkodowanych mogą spowodować dla niego dodatkowe konsekwencje.