O losie czwórki nieletnich, którzy postanowili się zabawić z ogniem zadecyduje sąd dla nieletnich.
- Policjanci Wydziału Kryminalnego z głogowskiej komendy powiatowej zatrzymali czterech chłopców w wieku 14,11 i 9 lat, podejrzanych o podpalenie stogu słomy, składowanej na polu w miejscowości Słone. Całkowitemu spaleniu uległo 100 ton słomy – poinformował Bogdan Kaleta, oficer prasowy KPP Głogów. - O pożarze policjanci zostali powiadomieni w godzinach popołudniowych przez dyspozytora Straży Pożarnej. Jeszcze podczas akcji gaszenia ognia, kryminalni zatrzymali 14 i 9 – latka, mieszkańców gminy Żukowice, podejrzewanych o podpalenie. Chłopcy przyglądali się prowadzonej przez strażaków akcji. Jak ustalili funkcjonariusze, po tym jak ogień bardzo szybko rozprzestrzenił się, chłopcy uciekli z miejsca pożaru. Po chwili jednak gdy, strażacy zaczęli gasić ogień, wrócili i dołączyli do grupy obserwującej akcję. Policjanci szybko ustalili także dwóch pozostałych nieletnich. Okazali się nimi 11 i 9 – latek, mieszkańcy tej samej gminy.
Wyjaśniając okoliczności zdarzenia, funkcjonariusze ustalili, że cała grupa paliła wcześniej koło stogu papierosy. - Chłopcy bawili się jednocześnie zapałkami. Zapalali m.in. sznurki, którymi związane były bale słomy. Jak stwierdził jeden z chłopców – „sznurki fajnie strzelały” - mówi Kaleta. - W pewnym momencie jednak ogień wymknął się im spod kontroli. Kiedy zorientowali się oni, że wywołali pożar, uciekli z pola.
Straty spowodowane przez zabawę chłopców z ogniem oszacowano na kwotę 15 tys. złotych. Teraz o ich dalszym losie zdecyduje sąd dla nieletnich.