Obaj, i 18-latek i jego ojciec, odpowiedzą przed sądem. Jeden za jazdę po pijaku bez uprawnień, a drugi za umożliwienie pijanemu dziecku jazdy samochodem.
- Wszystko rozegrało się tuż przed północą 5 października – mówi Bogdan Kaleta, nadkomisarz głogowskiej komendy. - Policjanci otrzymali informację, że kierujący białym Fiatem Seicento, cofając na rynku w Głogowie ściął znak drogowy, a następnie odjechał. Z informacji osoby zgłaszającej wynikało, że osoby będące w samochodzie są prawdopodobnie pijane.
rozpoczęło się poszukiwanie nietrzeźwego kierowcy. - Jeden z patroli, kilka ulic dalej namierzył białego fiata z uszkodzonym tylnym zderzakiem oraz klapą bagażnika. Okazało się, że samochodem tym poruszali się dwaj mężczyźni, mieszkańcy Głogowa – ojciec i syn – mówi Kaleta. - Obaj byli nietrzeźwi. Przeprowadzone badanie wykazało u 54 – letniego mężczyzny ponad 2,1 a u jego 18 – letniego syna 2,3 promila alkoholu w organizmie. Jak ustalili funkcjonariusze, nietrzeźwy 18 – latek kierował samochodem, nie mając także do tego uprawnień.
obaj zatrzymani trafili do aresztu. – Mężczyźni byli agresywni – dodaje policjant. - Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności tej sprawy. 18 – latek odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu, za co grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności oraz jazdę bez uprawnień. Z odpowiedzialnością prawną musi się także liczyć ojciec, który umożliwił synowi jazdę samochodem w tych okolicznościach.