Nie ma w±tpliwo¶ci, ¿e nie bêdzie ³atwo o porozumienie banków z nadzorem w sprawie ograniczenia sprzeda¿y walutowych kredytów hipotecznych. Banki opracowa³y do dalszych negocjacji stanowisko, które ju¿ na trzeciej stronie mo¿e doprowadziæ KNF do furii na przemian z wybuchami ¶miechu. Zaczyna siê ³agodnie: Chcemy, aby ograniczenie udzielania kredytów walutowych dotyczy³o tylko nowej sprzeda¿y. Proponujemy, aby udzia³ walut nie przekracza³ 30 proc. – pisz± bankowcy w pi¶mie przes³anym do przewodnicz±cego KNF, Stanis³awa Kluzy.
Euro prawie jak z³oty
O ile pomys³ ten móg³by byæ pewnym polem do negocjacji z Komisj±, która chcia³aby odebraæ mo¿liwo¶æ po¿yczania w walucie bankom, które maj± ju¿ ponad po³owê takich kredytów, to na kolejnej stronie autorzy pisma do KNF dodaj±, ¿e bior±c pod uwagê planowe wej¶cie Polski do strefy euro, dobrze by by³o z limitu ustalonego dla kredytów walutowych wy³±czyæ kredyty w euro i traktowaæ tê walutê na równi ze z³otym. Co w sytuacji, gdy nie ma nawet pewno¶ci kiedy wejdziemy do ERM II, jest ¶mia³ym stwierdzeniem. A to w³a¶nie euro obecnie ¶wiêci triumfy w¶ród walut obcych, wybieranych przez klientów kredytuj±cych zakup nieruchomo¶ci. Jak wynika z danych Zwi±zku Banków Polskich, w drugim kwartale br. w euro udzielonych by³o warto¶ciowo niemal 24 proc. kredytów, o 6 pkt. proc. wiêcej ni¿ trzy miesi±ce wcze¶niej. Na franka szwajcarskiego, jeszcze w 2008 roku walutê pierwszego wyboru w¶ród kredytobiorców, dzi¶ decyduje siê zaledwie kilka procent klientów. W CHF w drugim kwartale wyp³acono kredyty stanowi±ce 4,4 proc. warto¶ci sprzeda¿y. W przypadku dolara udzia³ ten wyniós³ 0,1 proc.
KNF ma wsparcie w NBP
W praktyce wiêc, o jakichkolwiek ograniczeniach kredytów walutowych w propozycjach banków nie ma mowy. Banki daj± tym samym nadzorowi sygna³, ¿e najlepiej by³oby utrzymaæ status quo. Jednocze¶nie proponuj±c, aby okres dostosowawczy do przedstawionych propozycji wynosi³ 18 miesiêcy.
Trudno jednak bêdzie bankom obroniæ swoje stanowisko w sytuacji, gdy nie tylko nadzór, ale i NBP jest przeciw kredytowaniu walutami. Zdaniem Marka Belki, prezesa NBP, kredyty walutowe to najwiêksze zmartwienie Polski i tykaj±ca bomba zegarowa.
30 lat kontra 25
Instytucje finansowe z dystansem te¿ odnosz± siê do pomys³u nadzoru, aby przy udzielaniu kredytów liczyæ wy³±cznie zdolno¶æ kredytow± na maksymalnie 25 lat, nawet gdyby kredyt sp³acany by³ d³u¿ej. Proponuj±, aby przyj±æ 30-letni okres kredytowania, jako podstawê okre¶lania zdolno¶ci kredytowej w przypadku kredytów trwaj±cych d³u¿ej. Zdaniem bankowców wystarczaj±co du¿o zamieszania i ograniczeñ wprowadzi Rekomendacja T, która w ca³o¶ci zacznie obowi±zywaæ pod koniec roku. Zgodnie z t± Rekomendacj±, maksymalny poziom zobowi±zañ kredytowych dla osób fizycznych, zarabiaj±cych ¶redni± krajow±, wyniesie 2080 z³ (65 proc.*3200 z³), natomiast dla osób zarabiaj±cych poni¿ej ¶redniej krajowej wyniesie 1600 z³ (50 proc.*3199 z³). Przy analizie zdolno¶ci liczonej na 25 lat i oprocentowaniu 7 proc., pozwala to na zaci±gniêcie kredytu maksymalnie na odpowiednio 290 i 220 tys. z³.(raty równe). Na dodatek, przyk³ady te nie uwzglêdniaj± wp³ywu stress testów na zmienn± stopê procentow±, wymaganych przez Rekomendacjê T. A te dodatkowo obni¿aj± zdolno¶æ kredytow± klienta. Co do pomys³u uwzglêdnienia spadku dochodów po przej¶ciu klienta na emeryturê – bankowcy sugeruj± w ogóle usuniêcie tego rozwi±zania.