Liczenie głosów trwa, a kandydaci na prezydentów z niecierpliwością oczekują pierwszych wyników. Jednym z nich jest Rafael Rokaszewicz.
- Mam nadzieję, że wyniki będą dobre i dla naszych list i dla mnie osobiście – powiedział nam. – Spokojnie oczekujemy na wyniki spływające z poszczególnych komisji obwodowych.
Sztab wyborczy Rokaszewicza skromnie liczy na drugą turę w wyborach.
- Jakikolwiek będzie wynik, taki przyjmę – mówi Rokaszewicz. – Jednak nie stawiam się na pozycji przegranej, nie po to tak ciężko pracowaliśmy.