Straż leśna i policjanci z Głogowa zatrzymali kłusownika, który mieszka w gminie Kotla.
- Funkcjonariusze na terenie posesji 60 - latka znaleźli tuszę dzika i wyprawione skóry, najprawdopodobniej kuny - powiedział Bogdan Kaleta, rzecznik prasowy KPP w Głogowie. - Mięso przechowywano w "dziwnych" miejscach, na przykład w pralce. Łącznie odnaleziono 49 kg tuszy.
Policjanci znaleźli również metalowe linki (wnyki) oraz inne pułapki, które służyły do kłusownictwa.
Mężczyzna został zatrzymany w areszcie, a jego "narzędzia pracy" zostały zarekwirowane.
- Jak na razie nie ma on postawionego zarzutu kłusownictwa - dodaje rzecznik. - Samo posiadane wnyk, żelazek i innych rzeczy służących kłusownictwu jest karalne. 60 - latek złożył wyjaśnienia w tej sprawie, jednak na tym etapie nie mogę ujawniać szczegółów. Sprawa jest rozwojowa, więc być może usłyszy jeszcze ten zarzut.
Zgodnie z prawem łowieckim za przestępstwa te grozi kara nawet do 5 lat więzienia.