Już od pewnego czasu głogowscy policjanci rozpracowywali grupę zajmującą się kradzieżą aut.
W czwartek, 10 lutego, w jednej z podgłogowskich miejscowości ukradziono audi A4. Wartość pojazdu oceniono na 30 tys. Policjanci wpadli na trop podejrzanego. Okazał się nim 30 - letni mieszkaniec Głogowa.
- Mężczyzna ukradł auto w innej miejscowości - powiedział Bogdan Kaleta, rzecznik prasowy KPP w Głogowie. - Policjantom wpadł w ręce, gdy próbował przewieźć pojazd do innej "dziupli". Rozpoczął się pościg funkcjonariuszy. Przestępca uciekł, lecz porzucił auto. Na wolności nie przebywał zbyt długo. Został bowiem złapany po kilku godzinach.
"Przeprowadzkę" audi a4 pilotował inny przestępca. Jechał on samochodem marki Volkswagen Golf. Został zatrzymany.
Teraz zarówno 30 - latek, jak i 38 - latek przebywają w areszcie. Po decyzji sądu młodszy z nich został aresztowany na 2 miesiące, a starszy otrzymał dozór policyjny i musi zapłacić 3000 zł poręczenia.
- Śledztwo jest rozwojowe - dodaje rzecznik. - Nie wykluczamy, że dojdzie do kolejnych zatrzymań.