Tłusty Czwartek to według kalendarza chrześcijańskiego, ostatni czwartek przed Wielkim Postem, rozpoczynający ostatni tydzień karnawału. Niektórzy mówią, że to wręcz zepsuty czwartek, a skoro zepsuty, to możemy odrobinę pogrzeszyć. Pokus nam dzisiaj pewnie nie zabraknie, szczególnie jeżeli chodzi o tłuste pączki z wszelakim nadzieniem i uwielbiane faworki. Pułki w sklepach i cukierniach pękają wręcz w szwach. Mamy do wybory te z marmoladą, nadzieniem różanym, budyniem, z makiem, polane lukrem, posypane cukrem pudrem... do wybory do koloru, co kto lubi.
W prawdzie, jak stare zwyczaje mówią, kto w Tłusty Czwartek nie zje ani jednego pączka, nie będzie miał powodzenia w dalszym życiu, jednak pamiętajmy o tym, że zbytnie pączkowe szaleństwo może negatywnie odbić się na naszym zdrowiu, dlatego grzeszmy, ale z umiarem.