Głogów
Głogowska lecznicza prowizorka

Narodowy Fundusz Zdrowia nie podpisał kontraktu z głogowskim szpitalem na wieczorną i świąteczną opiekę medyczną. W tej sprawie interweniowali już posłowie z regionu, którzy nie dopuszczają do siebie myśli, że chorzy głogowianie musieliby albo leczyć się na własną rękę, albo jechać do polkowickiego ambulatorium.

Na sesje zaproszono zarówno starostę głogowskiego, jak i dyrektora ZOZ, a także przedstawicieli poszczególnych gmin.

Radni Platformy Obywatelskiej, na których wniosek sesja nadzwyczajna została zwołana, po części, za zaistniałą sytuację obwiniali dyrektora szpitala.

- Traktuje pan mieszkańców Głogowa jak osoby, które na niczym się nie znają – powiedział Jarosław Dudkowiak. - Szpital, który boryka się z problemami finansowymi, powinien zrobić wszystko, żeby złożyć ofertę na świadczenie pomocy wieczorowej.

- O swoich mieszkańców zadbał prezydent Legnicy, Lubina, burmistrz Polkowic, a w Głogowie co? Dezorientacja, prowizorka, niepokój – powiedział Sławomir Majewski. - Mieszkańcy nie chcą wchodzić w szczegóły, nie chcą oglądać naszych przepychanek, naszych kłótni. Mieszkańcy chcą tego, aby ich problemy były rozwiązywane na tej sali przez radnych i prezydenta. Wyborcy nas wybrali, zaufali nam.

Radni oskarżali dyrektora szpitala, o to, że nie poczynił wszystkich możliwych kroków w trakcie negocjacji z Narodowym Funduszem Zdrowia, aby mieszkańcy Głogowa i powiatu głogowskiego mieli zapewniona opiekę medyczną w święta i wieczorami, kiedy przychodnie lekarskie są już zamknięte. Tadeusz Tofel, dyrektor głogowskiego szpitala bronił się, wyjaśniał, że negocjacje z NFZ nie są łatwe, że w zasadzie nikt z nim nie chce o tym rozmawiać.

Jednym z rozwiązań jakie zaproponowali rajcy było podjęcie rozmów z dyrektorem Polkowickiego Centrum Usług Zdrowotnych, aby pomoc wieczorowa i świąteczna była prowadzona również w Głogowie.

W końcu radni, którzy zawnioskowali o przerwę w sesji, wypracowali wspólne stanowisko, w którym zobowiązują władze miasta i powiatu do podjęcia negocjacji ze wszystkimi stronami zainteresowanymi świadczeniem usług medycznych dla mieszkańców Głogowa. Dodatkowo, leczenie ma być finansowane przez NFZ, a nie jak jest to teraz robione – w związku z ciężką sytuacją – przez samorządy. Prezydent i starosta mają na to czas do końca marca.

Jan Zubowski zapowiedział, że decyzja, czy szpital ma doprowadzić do podpisania kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, czy też opiekę wieczorno-świąteczną powierzyć Polkowickiemu Centrum Usług Zdrowotnych,zapadnie po konsultacjach ze starostą i przedstawicielami poszczególnych gmin.