Pod tablic± pami±tkow± po¶wiêcon± W³adys³awowi Stasiakowi uczestnicy pochodu za¶piewali "¯eby Polska by³a Polsk±". Gdy wybrzmia³y ostatnie s³owa, kto¶ z t³umu krzykn±³: "A Rosjanie nie zamieniali tablic".
- W katastrofie smoleñskiej zginêli wroc³awianie i byli to ludzie zwi±zani z histori± miasta. Wroc³aw na mapie pamiêci odgrywa do¶æ wa¿n± rolê i wielu z nas zastanawia siê, gdzie byæ czy tutaj czy w Warszawie i wybiera Wroc³aw jako miejsce upamiêtnienia tych z naszej spo³eczno¶ci, którzy zginêli– powiedzia³ Kazimierz Micha³ Ujazdowski. – Wyja¶nienia przyczyn katastrofy wymaga sprawiedliwo¶æ i powaga pañstwowa. Musimy tych ustaleñ dokonaæ, choæby ono by³o przykre i trudne w stosunkach miêdzynarodowych. Mia³em nadziejê, ¿e to siê stanie przed pierwsz± rocznic±. (...) Nie mo¿na kapitulowaæ i nie ma mowy o wygodzie. Tablice to kolejny przyk³ad agresywno¶ci i relatywizowania prawdy przez stronê rosyjsk±. Nikt nie mo¿e mieæ z³udzeñ, ¿e mamy do czynienia ze z³± wol± ze wzglêdu na tre¶æ tego co zrobiono, ze wzglêdu na formê i na moment. Tym bardziej powinni¶my dokoñczyæ dzie³o ustalenia prawdy i wyegzekwowania sprawiedliwo¶ci.
- Mo¿na podsumowaæ krótko: walka o pamiêæ trwa i pewnie bêdzie jeszcze trwaæ d³ugo, bo ta pamiêæ uwiera – skomentowa³ sprawê tablic Jacek ¦wiat. Nastêpnie przywo³a³ jeszcze t± kwestiê podczas swojego wyst±pienia na pocz±tku uroczysto¶ci.
W±tpliwo¶ci, co do interpretacji tych dzia³añ, nie mia³ Dawid Jackiewicz. – Zamienienie tablic wpisuje siê w politykê stosowan± przez Rosjan – powiedzia³. – Daleko nie trzeba szukaæ, by wymieniæ raport MAK, obietnice dostarczenia materia³ów. To lekcewa¿enie nie powiedziane wprost. Dla Federacji Rosyjskiej licz± siê silni, a my nie mamy odwagi zademonstrowaæ si³y. Zdajê sobie sprawê, ¿e Rosja ma nad nami przewagê, ale te¿ z drugiej strony powinni¶my wykorzystaæ jej chêæ do wybielania swojego wizerunku. Jak nic siê nie zmienia w tej sprawie, nale¿y wezwaæ ambasadora rosyjskiego. Gdy nadal nic siê nowego nie dzieje, wezwaæ naszego ambasadora w Moskwie do ostrzejszych dzia³añ. Zarówno obecny premier, jak i prezydent nie s± mê¿ami stanu a politykierami.
Szef wroc³awskiego PiS zaznaczy³ równie¿ ¿e nie wierzy w t³umaczenia Rosjan, ¿e by³a to decyzja w³adz obwodowych. – To do¶æ ciekawa wymówka, by potem powiedzieæ, ¿e siê zdyscyplinuje tylko swoich podw³adnych, a „góra” przecie¿ o niczym nie wiedzia³a. To typowe dzia³anie – t³umaczy.