Młodzież przed odbyciem służby wojskowej nie zdaje sobie sprawy, że przed wyjazdem musi powiadomić biuro meldunkowe.
- Nic o tym nie wiedziałem, bo nikt wcześniej mnie o tym nie poinformował. Przed wyjazdem ludzie mają na głowach inne sprawy. Niedawno wróciłem z Irlandii i okazało się, że jestem przestępcą – mówi 20 letni Jacek, który pracował w dużej firmie samochodowej.
Zdaniem pracowników biura meldunkowego w Głogowie, poborowi na komisjach wojskowych są informowani o ewentualnych skutkach wyjazdu bez poinformowania o tym biura. Sprawy prowadzone przez prokuraturę dotyczą poborowych i rezerwistów.
- Istnieją odpowiednie przepisy regulujące te sprawy. Ci ludzie formalnie bardzo często z niewiedzy popełniają przestępstwo – uzasadnia Wojciech Czerwiński z prokuratury rejonowej w Głogowie.
Wypełnienie formularza w biurze meldunkowym trwa zaledwie 5 minut. W najbliższym czasie młodzież ma dostawać ulotki z ostrzegawcze o ewentualnych skutkach wyjazdu bez meldunku.