W niedzielę po południu policja otrzymała informację o pożarze słomy, która znajdowała się na polu w Mierzowie. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, zastali tam strażaków walczących z żywiołem i świadka zdarzenia. Okazało się, że było to podpalenie.
- Przy współpracy z dzielnicowym w pobliskiej miejscowości zatrzymano 16 - latka, mieszkańca gminy Bytom Odrzański, który okazał się podpalaczem - poinformował Piotr Stroemich, rzecznik prasowy KPP w Głogowie. - Kwestią czasu było zatrzymanie dwóch pozostałych "uczestników zabawy".Okazali się nimi 14-latkowie, mieszkańcy tej samej gminy.
Sprawcy nie potrafili wytłumaczyć dlaczego to zrobili. Plan ich bowiem był taki, ze poskaczą sobie po stogach słomy. Później w pobliżu rozpalili ognisko i rzucali zapalone zapałki na bele słomy. Pożar tak szybko się rozprzestrzenił, że nawet nie zdarzyli zareagować. Uciekli więc z pola.
Wszyscy zostali zatrzymani i przesłuchani. Ich zabawa spowodowała straty w wysokości 35 000 złotych. Za swoje czyny będą odpowiadać przed sądem dla nieletnich.