Oficjalnie powodem zwolnienia dyrektora była nieukładająca się współpraca z urzędem miasta. Jednak Andrzej Mazur miał opinię sympatyka lewicy. Po zmianie władzy samorządowej w ratuszu wręczono mu wypowiedzenie. Dyrektor poszedł do sądu pracy, bo uznał, że zarzuty są bezpodstawne. Wygrał sprawę w drugiej instancji. Prezydent Głogowa Jan Zubowski (PiS) tłumaczy, że wyrok zapadał i musi go respektować.
A co z dyrektorką Renatą Rudnik, która objęła stanowisko po zwolnieniu Mazura? Prezydent Zubowski zdradza, że do końca stycznia ma zostać odwołana i co będzie dalej robić jeszcze nie wiadomo.
Zmiany i stołkowe przepychanki fatalnie działają na pracowników głogowskiej opieki społecznej, którzy boją się myśleć jak będzie wyglądało życie tych, którzy zeznawali przeciwko dyrektorowi w sądzie. Andrzej Mazur zapewnia jednak, że wyciągnie do nich pokojowo rękę i będzie współpracować.