Policja nie wyklucza, że morderstwa mogą być ze sobą powiązane. Prawdopodobnie motywem tych zbrodni były pieniądze.
Czekali na mszę
Był niedzielny ranek. Mieszkańcy małej miejscowości Serby, niedaleko Głogowa przyszli na poranną mszę. Przez kilkanaście minut czekali na księdza, ten jednak nie przychodził. W końcu zniecierpliwiony kościelny poszedł go szukać i to właśnie on znalazł ciało 68-letniego księdza leżące niedaleko plebanii.Natychmiast zawiadomiono policję. Funkcjonariusze na plebanii znaleźli również ciało 60-letniej gosposi.
Policja nie chce udzielać informacji o tym jak i dlaczego zginęły dwie osoby. Nieoficjalnie wiemy, że ksiądz i gosposia zostali uderzeni tępym narzędziem w głowę.
Ciała brutalnie zamordowanych 68-letniego księdza i 60-letniej gosposi zabrano z plebanii kościoła w Serbach. Fot. WFP
Motywy zbrodni nie są jeszcze znane, jednak policja nie wyklucza, że były to pieniądze. Jak twierdzą parafianie z Serbów, ksiądz nie miał wrogów. Był bardzo dobrym i pomocnym człowiekiem. Na miejscu zbrodni funkcjonariusze zauważyli, że zniknął samochód księdza. Całkiem prawdopodobne, że mordercy uciekli z miejsca zbrodni.
- Auto to granatowy volkswagen polo o numerze rejestracyjnym LII 0217- informuje Bogdan Kaleta, rzecznik prasowy głogowskiej policji. – Jeżeli ktoś widział taki samochód lub wie gdzie on się znajduje, prosimy o kontakt z policją pod numerem alarmowym 997.
Samochodu księdza parafii w Serbach szukano już z powietrza. Teren okolicznych miejscowości do późna patrolował śmigłowiec. Również straż pożarna włączyła się do poszukiwań pojazdu. Strażacy z dwóch jednostek w Serbach oraz jednostek z Wilkowa, Szlichtyngowej i Goli przeszukiwali tereny okolicznych wsi. Bez rezultatu. Auta nie udało się odnaleźć.
Nie jedna śmierć
Morderstwa w Serbach to nie jedyne takie zdarzenia w ostatnich dniach. Podobna tragedia miała miejsce w Ciosańcu w gminie Sława. W miniony piątek zamordowano tam 57-letnią gosposię. Kobieta zginęła od ciosu tępym narzędziem w tył głowy. Potem napastnicy ukradli przedmioty na łączną wartość 1300 złotych. Policja nie wyklucza, że oba zdarzenia są ze sobą powiązane. Okoliczności mogą wskazywać na to, że morderstw mogli dopuścić się ci sami sprawcy. - Bierzemy to pod uwagę – mówi Bogdan Kaleta. – Jednak jak na razie dowody nie wskazują na związek tych zdarzeń.
W dzień po morderstwie w Serbach, komendant wojewódzki powołał specjalną grupę operacyjno-dochodzeniową, która zajmuje się tą sprawą. W jej skład wchodzą policjanci wydziału kryminalnego komendy wojewódzkiej, policjanci głogowskiej sekcji kryminalnej oraz funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego.
Policja apeluje o jakiekolwiek informacje, które mogłyby pomóc w zatrzymaniu sprawców tych tragedii. Pomocne może się okazać wszystko, takim przykładem są nawet komentarze na jednym z portali internetowych. Rzecznik policji zapowiada, że funkcjonariusze będą korzystać również z takich źródeł informacji.
Wierni parafianie cały czas palą znicze i modlą się za brutalnie zamordowane osoby. Fot. WFP
Apelują do księży
Styczeń to miesiąc, w którym księża wszystkich parafii odwiedzają mieszkańców w domach. Zwyczajem już się stało dawanie datków na kościół w trakcie tej wizyty. To może sprowokować tych, którzy chcą zdobyć pieniądze. Do tej pory napaści na księży zdarzały się, jednak na kradzieży zebranych pieniędzy się kończyło. Teraz nie żyją już trzy osoby.
Apel o zachowanie szczególnej ostrożności wystosowała do księży Diecezja Zielonogórsko – Gorzowska. Prokuratura przestrzega również przed wpuszczaniem nieznajomych na teren plebanii.
Mieszkańcy Serbów są przekonani, że ich ksiądz zginął po tym, jak wrócił ze spotkania opłatkowego w Starych Serbach. Według nich całkiem prawdopodobne jest, że natknął się na morderców w drzwiach plebanii.
Policja nie potwierdza, ale też nie zaprzecza takiej wersji wydarzeń. Jak na razie określono czas śmierci księdza – pomiędzy godziną 20.00 w sobotę, ą 7.50 niedzielnego poranka.