Głogowska policja ma nie lada problem. Na komisariat zgłaszają się klienci jednej z wrocławskich firm oferującej kursy szybkiego czytania. W ubiegłym roku, w głogowskich szkołach pojawili się przedstawiciele firmy i zaproponowali podpisanie umowy. Miała ona dotyczyć oczywiście przejścia kursu. Ku zdziwieniu rodziców, jak się później zorientowano, w dokumentach, drobnym druczkiem, była klauzula – zgoda na zaciągnięcie kredytu.
Już ponad tydzień policja pracuje nad tą sprawą. Niewiadomo jeszcze ile osób zostało poszkodowanych. Wyjaśniono tylko, że część z osób, które umowę na przejście kursu szybkiego czytania podpisały, wiedziała o równoczesnym zaciągnięciu kredytu. Są jednak i tacy, którzy twierdzą, że ich oszukano.
Policja ostrzega przed takimi procederami. Każdą umowę jaką bierzemy do ręki musimy przeczytać dokładnie, a co ważniejsze w całości. Choć znane na rynku firmy w większości przedstawiają nam umowy bez „niespodzianek”, to ostrożności nigdy nie za wiele.