Do głogowskiego szpitala trafiła młoda dziewczyna z raną postrzałową uda. Policjanci zostali o tym poinformowani przez lekarzy zajmujących się pacjentką. 19-latka zeznała, że została postrzelona przez dwóch nieznanych jej sprawców w miejscowości Borek.
W trakcie prowadzonego dochodzenia policjanci ustalili, że prawda jest zupełnie inna niż wynikałoby to z zeznań postrzelonej dziewczyny. Tylko dzień potrzebowali policjanci na zatrzymanie sprawcy. Okazało się, że dziewczyna została postrzelona przez swojego chłopaka, który bawił się bronią pneumatyczną.
Jak informuje Bogdan Kaleta, rzecznik prasowy głogowskiej KPP, dziewczyna złożyła fałszywe zeznania w obawie przed konsekwencjami jakie poniósłby jej kolega.
19-latka utrzymuje, że nie zdawała sobie z sprawy z konsekwencji jakie może ponieść. Teraz za powiadomienie policji o przestępstwie, którego nie było i za składanie fałszywych zeznań grozi jej łącznie pięć lat pozbawienia wolności.