Sytuacja miała miejsce 12 października br. przed jednym z urzędów pocztowych na terenie Głogowa. Wychodzącemu z budynku mężczyźnie, przez nieuwagę wypadły trzy banknoty 200 złotowe. Poszkodowany dopiero po pewnym czasie zorientował się, że zgubił pieniądze. Fakt ten zgłosił policji.
Mężczyzna analizując jak doszło do zguby wskazał miejsce, gdzie mogło do tego dojść. Policjanci z głogowskiej komendy analizując zapis monitoringu zauważyli, że faktycznie w trakcie wyjścia z budynku, mężczyzna gubi banknoty. Dalszy zapis pokazał, że prawie natychmiast zabrał je z podłogi inny mężczyzna. „Znalazca” szybko schował pieniądze i wyszedł, chociaż wiedział, kto je zgubił. Takie zachowanie jest już kradzieżą. Policjanci odnaleźli sprawcę, który przyznał się do tego czynu i oddał pieniądze. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Teraz grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Przypominamy, że rzeczy znalezione należy zwrócić osobie, która je utraciła tj. pieniądze, czy też dokumenty. Uczciwy znalazca może liczyć na nagrodę w formie tzw. „znaleźnego”. Zabranie takiej rzeczy jest traktowane, jako przestępstwo przywłaszczenia. W opisanym przypadku doszło jednak do kradzieży, ponieważ sprawca widział, kto zgubił pieniądze i mógł je natychmiast zwrócić, ale tego nie uczynił.