Jak ustalili głogowscy policjanci, pewien starszy 78-letni mężczyzna z uwagi na chorobę kręgosłupa poprosił o przysługę swojego znajomego. Przekazał mu kartę płatniczą wraz z numerem pin i poprosił o robienie zakupów. 55-latek bardzo chętnie przystał na tą propozycję. Zakupy trafiały systematycznie do starszego pana.
Jednak „życzliwy” mężczyzna nie oparł się pokusie i za każdym razem, kiedy robił zakupy kończyły się one również wypłatą dodatkowych pieniędzy, o której nie był informowany właściciel konta. Były to kwoty od 20 do 300 złotych. W końcu jednak emeryt zorientował się, że ubytek na jego koncie jest zbyt duży a swoje podejrzenia przekazał policjantom. Funkcjonariusze potwierdzili, że takich wypłat było 87 a to oznacza, że 55-latek popełnił tyle samo kradzieży. Okazało się, że wypłacił w ten sposób kwotę blisko 5 tys. zł.
Kiedy policjanci zatrzymywali podejrzewanego w tej sprawie, ten próbował ich wprowadzić w błąd podając zupełnie inne dane osobowe, ale funkcjonariusze nie dali się na to nabrać. W sumie mężczyzna usłyszał 87 zarzutów kradzieży i przyznał się do winy. Teraz musi zwrócić skradzione pieniądze. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Kradzież pieniędzy z konta przy pomocy karty płatniczej, również zbliżeniowej, traktowana jest w prawie, jako kradzież z włamaniem i w skrajnych przypadkach zagrożona jest karą, nawet do 10 lat pozbawienia wolności