Zwyciê¿yli Toni Livers ze Szwajcarii i Adela Boudikova z Czech. Najlepsi Polacy: Daniel Iwanowski z Bia³egostoku i Kamila Boczkowska z Jeleniej Góry.
To by³ czterdziesty Bieg Piastów, wiêc postanowiono uhonorowaæ jego dawnych zwyciêzców. Stanis³aw Michoñ, Edward Dudek, Waldemar Witulski, Mariusz Jasiñski i Zbigniew Lis wystartowali przed g³ówn± grup±. Edward Dudek i Zbigniew Lis oraz Waldemar Witulski pokonali ca³y dystans.
Potem ruszy³a do boju elita. Toni Livers prowadzi³ d³ugo wspólnie z Jirim Rocarkiem – zwyciêzc± pi±tkowego biegu na 25 km. Ostatnie kilometry lepiej wytrzyma³ zawodnik ze Szwajcarii. Na metê wbieg³ ze spor± przewag±. Czas zwyciêzcy: 2:18:42.
Jiri Rocarek za met± by³ zmêczony, ale zadowolony. Zw³aszcza, ¿e szybko dowiedzia³ siê, i¿ po zwyciêstwo pewnie zmierza do mety jego partnerka ¿yciowa Adela Boudikova. D³ugo prowadzi³a wyrównan± walkê z filigranow± Francuzk± Aurelie Dabudyk. Oderwa³a siê od niej i finiszowa³a z du¿± przewag± w czasie 2:35:02.
Dzielnie walczy³ Daniel Iwanowski – najlepszy Polak. Z tego, co opowiada³ tu¿ po zakoñczeniu biegu wynika, ¿e na ostatnich kilometrach prze¿ywa³ ciê¿kie chwile, walczy³ ze swoimi s³abo¶ciami, by dotrwaæ do ostatniego metra.
Kamila Boczkowska - jeleniogórska podopieczna trenera Stanis³awa Michonia (trzykrotnego zwyciêzcy Biegu Piastów, w tym pierwszego w 1976), okaza³a siê bezkonkurencyjn± Polk±.
Za elit± wspania³± walkê z tras±, podbiegami, w³asnymi s³abo¶ciami i granicami, toczy³o oko³o 1400 biegaczy z 27 krajów z trzech kontynentów.
- Pogoda fajna, s³oñce wysz³o pó¼no, wiêc trzeba by³o siê spieszyæ, by nie rozgrza³o smarów - opowiada³a ¶wietna biegaczka z Piechowic Ewa Szmel (czas 3:40:50). - Trasa bardzo, bardzo ambitna - najpierw odwrócenie czê¶ci ³atwej, a pó¼niej trudnej, by³o gwo¼dziem do trumny dla wielu zawodników. Ale organizacja super, na ¶wiatowym poziomie, nie ma nic do zarzucenia z punktu widzenia zawodnika. S± co jaki¶ czas kije do wymiany, punkty ¿ywno¶ciowe znakomicie zaopatrzone, m³odzi wolontariusze uczynni i mili. Po prostu: nie mam siê do czego przyczepiæ. Wspaniale!
- Strasznie siê cieszê! Po raz trzeci spe³ni³am swoje marzenie - mówi³a za met± w nastroju euforii Karolina Wo¼niewska (5:38:29), studentka z Warszawy. - Za pierwszym razem by³o to marzenie jeszcze z podstawówki. Ka¿dy nastêpny bieg jest inny, w ka¿dym dowiadujê siê czego¶ nowego o sobie. Dzi¶ to by³ chrzest bojowy na nartach bez ³uski - da³am radê! Warto by³o przyjechaæ z Warszawy. Bêdê przyje¿d¿aæ czê¶ciej.
- To mój trzeci raz, ale pierwszy poni¿ej sze¶ciu godzin. Trasa by³a ciê¿ka, pod koniec by³y podbiegi, zrobi³o siê mokro, narty bardzo siê ¶lizga³y. Na zjazdach za to stawa³y - komentowa³ Dariusz Orczykowski (5:54:30) z Radomia.
- ¦wietna trasa, piêkna okolica – mówi³a W³oszka Gilda Ventura (5:51:13), oczekuj±ca na mecie na znajomego z trasy, którego zostawi³a nieco w tyle.
Bieg na 50 km ukoñczy³o 1426 zawodników.
W niedzielê ostatni dzieñ 40. Biegu Piastów – Festiwalu Narciarstwa Biegowego. W programie biegi na 25 km technik± dowoln± i na 9 km klasykiem oraz Rodzinna Wyprawa.