25 maja br. w godzinach wieczornych dyżurny komendy w Głogowie otrzymał zawiadomienie o tym, że z jednego z budynków mieszkalnych w rejonie Starego Miasta został wyrzucony z tarasu kot. Zwierzę było mocno poranione i zakrwawione. Zgłaszająca zabrała je do weterynarza, jednak nie udało się go uratować.
Policyjny patrol szybko ustalił z jakiego mieszkania i kto wyrzucił zwierzę na podwórko. Okazało się, że osobą tą jest 30 – letni mężczyzna. W rozmowie z policjantami nie negował samego faktu. Twierdził jednak, że było to zdarzenie przypadkowe. Ustalenia policjantów oraz obrażenia zwierzęcia wskazywały jednak na celowe działanie.
Mężczyzna przyznał się do przedstawionego mu zarzutu. Przypominamy, że zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, za znęcanie się nad zwierzęciem grozi kara grzywny, a nawet pozbawienia wolności do lat 2.