Do zdarzenia doszło 4 października br. około godziny 15.00 na jednej z ulic w Głogowie. Kierowca ciągnika siodłowego najechał na tył stojącego przed nim osobowego citroena, który prawidłowo zatrzymał się przed sygnalizatorem wyświetlającym światło czerwone. Kierowca ciężarówki tłumaczył się policjantom, że jego auto niespodziewanie ruszyło do przodu, ponieważ obsunęła mu się noga z pedału hamulca. Uszkodzenia nie były duże i na szczęście w tym zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń.
Poddany badaniom 34-latek miał blisko 1,4 promila alkoholu w organizmie. W związku z tym policjanci zatrzymali jego prawo jazdy. Za kierowanie w stanie nietrzeźwym grozi mu teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz sądowy zakaz kierowania pojazdami. Kierowca odpowie również za spowodowanie kolizji drogowej.
Zadziwia lekkomyślność zawodowego kierowcy, który będąc nietrzeźwym decyduje się na jazdę dużym i ciężkim pojazdem, ryzykując nie tylko własnym życiem i zdrowiem, ale narażając także innych na niebezpieczeństwo.